Harcerstwo jest organizacją paramilitarną, tak więc rozbicie czy przeniesienie obozu harcerskiego nie powinno być z natury jakąś trudną decyzją czy czynnością - wymagającą decyzji aż trzech instancji. Należy niezwłocznie przywrócić władzę dowódcom obozów harcerskich, jeśli takowej nie posiadają, choćby po to by nie mieli za kogo się chować i mogli samodzielnie podejmować istotne decyzje. Pytanie jest czy znali stopień zagrożenia burzowego i czy odpowiednio przygotowali obóz i jego uczestników do nadchodzącego niebezpieczeństwa. Umarłym życia już nie wrócimy ale możemy ( to już ZHP i Wojewodzi ) stworzyć na przyszłość system prewencyjny, który zapobiegnie takim tragediom w przyszłości.