"tolerancja działa w dwie strony. Ale według Konstytucji tak właśnie jest" No właśnie - czy tylko mniejszości mają mieć swoje prawa? Większość ich nie ma? Paradoks? A jednak...
onego czasu pracował ja z homoseksualistą - bardzo uczynny człowiek , pomocny itd..... nawet w procesji brał udział ( wszystkich świętych ) i modlił się z innymi . a i inni uważali taki stan za normalny . oczywista nie było to w polsce . długo ja myślał na tymi sprawami i doszedl do wniosku że taki stan można osiągnąć po wytłumaczeniu sobie że wiara w Boga to nic innego jak tylko moja własna interpretacja ewangelii w taki sposób aby ta ewangelia zaakceptowała moje postępowanie . takie zakłamanie otoczenia które w żaden sposób nie zwróci uwagi takiemu człowiekowi e czyni żle - a co gorsza każdy kapłan akceptował taki stan rzeczy . a to oni kapłani mają obowiązek zwracać uwagę temu kto mieni się być katolikiem a postępuje jak człowiek nie uznający zasad ewangelii . straszne to . pozdrawiam
Mężczyzna poświęcił SWOJE lata życia na naukę fachu, poświęcił SWOJE pieniądze by otworzyć cukiernię, zaryzykował SWOIM życiem biorąc na cukiernię kredyt na całe życie, i teraz KTOŚ mu mówi co ma w niej robić. Niech żyje "wolność". Gdyby to nie było tragiczne, byłoby śmieszne i żenujące.
Dziwny argument. Więc jeśli ktoś sam wyda swoje pieniądze na popełnienie przestępstwa i sam poświęci swój czas na jego realizację, to nikt mu nie może powiedzieć, żeby tego przestępstwa nie popełniał?