Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Konsekwencje wojny w Syrii są dużo tragiczniejsze niż sama wojna, która rozpoczęła się w 2011 roku i tak naprawdę nigdy się nie zakończyła. Rośnie nędza, ludzie coraz powszechniej cierpią z głodu. W rozmowie z Radiem Watykańskim wskazuje na to franciszkanin z Aleppo podkreślając, że ten „zapomniany konflikt” rodzi w sercach Syryjczyków coraz większą desperację, ponieważ nie widzą oni żadnej nadziei na przyszłość.
Druga fala pandemii koronawirusa z ogromną siłą uderzyła w syryjskie Aleppo. Znów zamykane są kościoły, trudna sytuacja panuje w niewydolnych szpitalach i przychodniach. „Na ile możemy zapewniamy ludziom butle z tlenem, podstawowe leki i żywność. Nasze życie pełne jest cierpienia i trudności” – mówi Radiu Watykańskiemu o. Ibrahim Alsabagh.
„Jesteśmy uwięzieni i izolowani od reszty świata”- w tych krótkich słowach sytuację w Aleppo na północy Syrii opisał przełożony tamtejszego klasztoru franciszkanów o. Ibrahim Alsabagh w wywiadzie dla francuskiego tygodnika katolickiego „Famille Chrétienne”.
Sytuacja w Aleppo znów się pogorszyła. Rebelianci dostali nowoczesną broń.
Franciszkanie z Aleppo wraz z miejscowym muftim zainicjowali projekt pomocy tzw. dzieciom niczyim. Bardzo często chodzi o dzieci islamskich dżihadystów oraz najemników zza granicy, którzy po wyzwoleniu uciekli z miasta.
W prowincji Idlib, gdzie trwa ofensywa przeciwko rebeliantom, doszło do strącenia przez Turcję dwóch samolotów syryjskich. Turcja zbombardowała też pas startowy lotniska wojskowego w Aleppo.
W Syrii wyczuwa się wolę odrodzenia i odbudowy po wojennych zniszczeniach.
- Naszym celem jest dać wiernym, którzy pozostali w Aleppo, radość, optymizm i nadzieję na lepszą przyszłość, a także powody, by wierzyć w lepsze jutro, do którego wszyscy dążą - podkreślał podczas Mszy św. w krakowskim kościele arcybiskup Aleppo.
Abp Jean-Clément Jeanbart z Syrii swoim świadectwem dzielił się m.in. podczas niedzielnych Mszy św. w krakowskich kościołach.
Kiedy w bliskowschodnich domach zaczyna brakować oliwy, to głód puka do drzwi.