Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Chcemy być ambasadorami przebaczenia i narzędziami pojednania. Jedyną naszą bronią jest miłość, prawda i modlitwa.
We wschodniej części Aleppo nie ma już islamskich dżihadystów, sytuacja w mieście pozostaje jednak niebezpieczna m.in. ze względu na rozstawione przez nich pułapki z ładunkami wybuchowymi.
Czekając oderwijmy się od bieżących kłótni i sporów, by szukać – jak pięknie napisano w jednej z oficjalnych pozycji zakończonego Jubileuszu Miłosierdzia – znaków nadchodzącego Pana.
Coraz częściej odnoszę wrażenie, że niektórym fakty mieszają się z wyobraźnią. Zwłaszcza ta podlaną sosem lęku.
"Wojna wcale się nie zakończyła. Obawiamy się masakr w noc Bożego Narodzenia". Tak doniesienia światowych mediów na temat sytuacji w Aleppo komentuje proboszcz franciszkańskiej parafii w tym mieście.
Zachować się ewangelicznie – wyobraźnia miłosierdzia, o której mówił w Łagiewnikach święty Jan Paweł II i Franciszek w Liście „Misericordia et misera”. To zadanie dla chcących wiedzieć i chcących być solidarnymi. Nie chcący wiedzieć nie będą mieli wymówki.
Zobacz niesamowite nagranie.
Nawet znając odpowiedź na to pytanie trzeba jeszcze zapytać, czy i my i „nasi” jesteśmy OK.
Listy polskich dzieci będą czytane jutro na Mszy św. w parafii franciszkańskiej w syryjskim Aleppo.
Franciszkanin z Aleppo opowiada, że mieszkańcy nie są już w stanie wytrzymać dalszego zabijania niewinnych ludzi.