Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Nikt ich nie odwiedza, rodziny odmawiają zabrania ich do domu. Liczba starych osób przywożonych przed świętami do szpitali rośnie nawet dwukrotnie. Dyrektorzy lecznic nie radzą sobie z problemem - alarmują dziennikarze Życia Warszawy Ewa Zwierzchowska i Marek Kozubal.
Myśląc o swojej starości, najbardziej boimy się złych warunków życia i trudności z utrzymaniem się.
Zachód nie jest dla ludzi w podeszłym wieku - stwierdza „L'Osservatore Romano”, komentując najnowsze dane na temat braku opieki nad nimi w Wielkiej Brytanii. Tamtejszy urząd stanu cywilnego, pisze watykański dziennik, ustalił, że w latach 2005-2009 w brytyjskich domach opieki 650 osób zmarło z odwodnienia, a 157 z niedożywienia.
Młodość, która nie potrafi wyobrazić sobie własnej starości i starość, która nie potrafi się pojednać z młodością, to dowód na to, że ludzkość nie potrafi myśleć o przyszłości pod kątem nadziei; że nie jest w stanie uchwycić wartości ludzkiego życia - uważa Adriano Pessina w komentarzu na łamach sobotniego wydania „L’Osservatore Romano”.
W wieku 106 lat i dwóch miesięcy zmarł w Nicei najstarszy biskup Kościoła katolickiego na świecie, Antoine Nguyễn Văn Thiện, w latach 1960-68 ordynariusz diecezji Vinh Long w Wietnamie. Od 1985 r. mieszkał w diecezji nicejskiej, w której był kanonikiem honorowym katedry. W tej świątyni odbędą się uroczystości pogrzebowe wietnamskiego hierarchy.
"Przybywam do was jako biskup Rzymu, ale także jako starzec składający wizytę swym rówieśnikom" - powiedział Benedykt XVI do pensjonariuszy domu spokojnej starości w Wiecznym Mieście, który odwiedził w poniedziałek. "Pięknie jest być starym" - mówił.
Jak my, jako społeczeństwo i jako państwo jesteśmy przygotowani na dramatyczny i skokowy wzrost zapotrzebowania na opiekę nad seniorami? A jako Kościół?
Przesłanie o wartości życia ludzi starszych skierował do osób w podeszłym wieku, a także do pracowników służby zdrowia i opieki społecznej, abp Zygmunt Zimowski.
Lekarze mówią na nie "babcie świąteczne" i zgodnie twierdzą, że od kilku lat zjawisko się nasila - coraz więcej rodzin zostawia swoich starych wiekiem bliskich na święta traktując szpital jak przechowalnię.
Urodziła się w 1905 r. w Lublinie. Pracowała w różnych miejscach, zdarzyło się jej pracować z Czechowiczem. Patrzyła jak odchodzą jej bliscy. Mieszka nadal w wynajmowanym mieszkaniu, jest wdzięczna swojej opiekunce i ma prostą receptę na długowieczność.