Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Darmowe rozdawanie w szkołach pigułki wczesnoporonnej „dzień po” jest jak ustawianie karetki pogotowia u podnóża urwiska, zamiast ogrodzenia na szczycie skały – uważa przedstawiciel Kościoła katolickiego w Szkocji.
Jako skrajny przejaw nierzetelności i manipulacji określają obrońcy życia niedawny artykuł w „New York Timesie”, mający dowodzić, że tzw. pigułki „dzień po” nie mają charakteru aborcyjnego. Tekst wywołał lawinę reakcji w środowiskach obrońców życia, oburzonych tym, że ignorancja autorki tekstu uchodzi za przejaw naukowego myślenia.
Młodzi obrońcy życia z amerykańskiej organizacji Students for Life przeprowadzili w paru miejscach w USA tę samą prowokację. Okazało się, że 15-letnia dziewczyna (w tym wieku współżycie z nią uważane jest przez prawo amerykańskie za gwałt) może bez problemu kupić w aptece środek wczesnoporonny (Plan B), ale nie może kupić popularnych tabletek na katar, znanych także w Polsce pod nazwa Sudafed (zawiera bowiem chlorek pseudoefedryny, z którego można wyprodukować narkotyk).
Stanowisko Komitetu Bioetycznego PAN ws. klauzuli sumienia jest niezgodne z Konstytucją – uważa prof. Andrzej Zoll.
Polska Razem zainicjuje działania legislacyjne na rzecz uregulowania kwestii obrotu środkami wczesnoporonnymi - poinformował we wtorek na konferencji prasowej w Rzeszowie senator Kazimierz Jaworski.