Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Przedstawiciel rządu Hiszpanii w Katalonii Enric Millo przeprosił w piątek za gwałtowne działania hiszpańskiej policji podczas zakazanego przez władze centralne niedzielnego referendum niepodległościowego w regionie.
W Barcelonie bez zmian. Separatyści mówią, że chcą dialogu, ale jednocześnie konsekwentnie robią swoje. Rząd w Madrycie mówi, że ma wszystko pod kontrolą, ale jednocześnie konsekwentnie nie robi nic.
Rząd Hiszpanii skierował do Katalonii dodatkowe siły zbrojne - poinformowały w czwartek hiszpańskie media. Żołnierze mają wesprzeć logistycznie funkcjonariuszy policji i Gwardii Cywilnej wysłanych do zablokowania referendum niepodległościowego w tym regionie.
Utrzymywanie rządów prawa czasem wymaga proporcjonalnego użycia siły - powiedział w środę podczas debaty w Parlamencie Europejskim na temat niedzielnego referendum w Katalonii wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans.
Katalonia proklamuje niepodległość "w ciągu kilku dni" - oświadczył premier tego regionu autonomicznego Hiszpanii Carles Puigdemont w wywiadzie udzielonym telewizji BBC we wtorek, dwa dni po referendum niepodległościowym, nieuznawanym przez rząd w Madrycie.
Około 900 tys. osób protestowało podczas wtorkowych manifestacji i wieców w Katalonii. Towarzyszyły one strajkowi generalnemu ogłoszonemu na znak protestu przeciwko siłowej interwencji policji podczas niedzielnego referendum niepodległościowego.
W demonstracjach w Barcelonie przeciw przemocy stosowanej przez policjantów podczas niedzielnego referendum niepodległościowego w Katalonii wzięło udział prawie 300 tys. ludzi. Zwolennicy niepodległości regionu uczestniczą w 30 protestach w całej Katalonii.
Otwarcie powiedziałem prezydentowi Andrzejowi Dudzie, iż nie widzę przesłanek do wprowadzenia systemu prezydenckiego - powiedział "Gazecie Polskiej" prezes PiS Jarosław Kaczyński. W jego ocenie taka zmiana mogłaby być "źródłem czegoś niedobrego". "Nie jesteśmy szaleńcami" - dodał.
W Katalonii rozpoczął się we wtorek rano strajk generalny w proteście przeciwko brutalnym działaniom policji podczas niedzielnego referendum niepodległościowego w regionie. Metro i autobusy w Barcelonie kursują z mniejszą częstotliwością. Zablokowane są drogi.
Niedzielne referendum niepodległościowe w Katalonii, regionie autonomicznym Hiszpanii, było nielegalne, a sprawa Katalonii jest wewnętrzną sprawą Hiszpanii - oświadczyła w poniedziałek Komisja Europejska.