Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Dokonane w poniedziałek kolejne oględziny miejsca katastrofy w kopalni "Wujek-Śląsk" wciąż nie dały odpowiedzi, gdzie dokładnie doszło do zapalenia i wybuchu metanu. Badania i analizy będą kontynuowane w najbliższych dniach.
Oględziny miejsca katastrofy w kopalni "Wujek-Śląsk" potwierdziły, że były nieprawidłowości w prowadzeniu tam ściany wydobywczej. Chodzi o niezgodną z projektem technicznym długość chodników przyścianowych, które nie były na bieżąco likwidowane. Mógł tam gromadzić się metan.
Stan poparzonych górników, przebywających po katastrofie w kopalni "Wujek-Śląsk" w śląskich szpitalach, pozostaje bez zmian - wynika z porannych informacji Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego. W wyniku katastrofy zmarło dotąd 18 górników, w szpitalach nadal przebywa 29 poszkodowanych.
Czujniki metanu w miejscu katastrofy w kopalni "Wujek-Śląsk" były umieszczone prawidłowo - wynika z pierwszych oględzin rejonu katastrofy. W czasie wizji lokalnej specjaliści potwierdzili też wcześniejsze przypuszczenia, że w kopalni doszło także do wybuchu, a nie tylko zapalenia metanu.
Rozpoczęta w czwartek późnym południem wizja lokalna w miejscu katastrofy w rudzkiej kopalni "Wujek-Śląsk" zapoczątkowała cały cykl oględzin miejsca tragedii, który powinien zakończyć się w połowie przyszłego tygodnia - wynika z informacji nadzoru górniczego.
Jako stabilny oceniają lekarze stan poparzonych górników, leczonych w siemianowickiej "oparzeniówce"; czterej z nich wciąż są na oddziale intensywnej terapii w poważnym, ale także stabilnym stanie. W kopalni "Wujek-Śląsk", gdzie blisko tydzień temu doszło do katastrofy, kończą już prace ratownicy, przygotowując wyrobisko do wizji lokalnej.
Warunki panujące w rejonie katastrofy w kopalni "Wujek-Śląsk" wciąż nie pozwalają na przeprowadzenie tam wizji lokalnej. Przedstawiciele Wyższego Urzędu Górniczego (WUG) zapowiadają, że wizja odbędzie się "niezwłocznie", gdy temperatura i stężenie metanu obniżą się do bezpiecznego poziomu.
Katowicki Holding Węglowy (KHW), do którego należy kopalnia "Wujek-Śląsk", zapewnił, że działający w tym zakładzie system metanometrii był skuteczny, a w okresie poprzedzającym katastrofę nie było sygnałów, by zagrożenie wzrosło. Holding zapowiedział nie tylko doraźną, ale i długofalową pomoc dla poszkodowanych i rodzin ofiar.
Przy ścianie wydobywczej kopalni "Wujek-Śląsk", gdzie w piątek zapalenie i wybuch metanu zabiły 17 i raniły ponad 30 górników, od początku roku czujniki metanometrii 727 razy odłączały prąd do pracujących tam maszyn z powodu przekroczonego stężenia metanu - podał Katowicki Holding Węglowy (KHW), do którego należy kopalnia.
Prawdopodobnie w najbliższych dniach możliwa będzie wizja lokalna w wyrobisku kopalni "Wujek-Śląsk", gdzie w piątek zapalenie i wybuch metanu zabiły 14 i raniły 40 górników - ocenił po pierwszym posiedzeniu specjalnej komisji, badającej przyczyny tragedii, jej szef, wiceprezes Wyższego Urzędu Górniczego (WUG) Wojciech Magiera.