Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Widowisko Ścięcie Śmierci, które swoim rodowodem sięga XVII wieku, jest formą teatru ludowego. Zwyczaj ten w XIX wieku przelał na papier miejscowy proboszcz ks. Jan Kloczkowski. Od tamtego czasu grany jest niemal nieprzerwanie w ostatni dzień karnawału.
Ludowy moralitet, autorstwa XIX-wiecznego proboszcza ks. Jana Kloczkowskiego, zagrano w przededniu Środy Popielcowej. Wręczono również nagrody osobom zasłużonym dla Jedlińska.
W podradomskim Jedlińsku kolejny raz wystawiono moralitet pt. „Ścięcie Śmierci”, widowisko grane tu corocznie w przeddzień Środy Popielcowej od ponad 150 lat.
Ludowy obrzęd odbył się w centrum miejscowości. Jest kontynuacją tradycji, która korzeniami sięga XVI wieku.
Ostatni wtorek karnawału jest dla mieszkańców Jedlińska lokalnym świętem. Wtedy na Rynku wystawiane jest widowisko „Ścięcie Śmierci”.
Mieszkańcy Jedlińska koło Radomia (Mazowieckie) symbolicznie pożegnali we wtorek karnawał. Tradycyjnie, w przeddzień środy popielcowej, została ścięta Śmierć. To jedyne tego rodzaju widowisko w Polsce kończące tzw. zapusty.
- Zabijcie Śmierć srogą i się nad nią nie litujcie – wołali mieszkańcy Jedlińska koło Radomia. Zgodnie z wielowiekową tradycją w kończący karnawał wtorek odbył się tam obrzęd „Ścięcia śmierci”.