Śmierć na marne
Dwunastoletni Archie został odłączony od aparatury podtrzymującej życie. Zgodnie z procedurami uznano go za zmarłego. Decyzję, by chłopaka odłączyć, podjął Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. Tej tragedii, jak i wielu innych, można było uniknąć. Dzisiaj jednak, dopiero gdy mleko się rozlało, znowu temat nas ekscytuje, a średnio interesuje nas to, co było tego powodem.