Nasza redakcyjna koleżanka Agnieszka Napiórkowska, szefowa „Gościa Łowickiego”, została uhonorowana Krzyżem Świętej Wiktorii - najważniejszym odznaczeniem diecezji łowickiej.
– Wiara daje uspokojenie, dlatego jestem spokojny. Wiem, że życie nie kończy się tu, na ziemi – powiedział mi kiedyś Franciszek Pieczka. Ten wybitny aktor i dobry człowiek zmarł 23 września, przeżywszy 94 lata.
Wojciech Kilar mówił mi, że przypadek to świeckie imię Boga. Przyjechałam do Wilna z innego powodu, i nie przez przypadek dane mi było uczestniczyć w święcie hospicjum.
– Większość myślących Rosjan czuje teraz przede wszystkim gniew – mówi Igor Belov, poeta, tłumacz, autor portalu Culture.pl. – A zaraz potem wstyd.
„Gdyby nie Górki, nie byłabym chyba wróciła. Tu przeżyłam najtragiczniejsze i najszczęśliwsze chwile mego życia” – napisała o swoim ukochanym miejscu na ziemi Zofia Kossak-Szczucka.
Każdego ranka pięć po szóstej siostry Jezusa Miłosiernego otwierają drzwi kaplicy przy ul. Poleskiej 42 w Białymstoku dla kilkudziesięciu tych, którzy znali osobiście ks. Sopoćkę. Dzięki nim żyje nadal w domu, w którym zmarł.
Przez 68 dni za jego całkowicie uszkodzone przez COVID-19 płuca pracowało ECMO. – Medycznie nie dawano mi szans, ale wróciłem – mówi dr Dariusz Wdowik. Nie przez przypadek urodził się 17 grudnia, w dniu, któremu patronuje św. Łazarz.
– Ma pan ulubione skrzypce? – pytam Andrzeja „Korca” Kalatę. – Wszystkie są ulubione. Nie chce mi się ich sprzedawać – odpowiada. A ja nawet wiem dlaczego, bo w instrumenty z duszą sam wkłada duszę.
Wczoraj zmarł Adam Zagajewski. Ale żaden wybitny poeta nie umiera. Żyje w swojej poezji i - tak jak On - próbuje opiewać okaleczony świat.
– Decyzja życia za klauzurą to gest niewiasty z Ewangelii, która rozbiła flakon wonności i rozlała je na stopy Chrystusa – mówi przeorysza imbramowickich norbertanek, s. Faustyna – Maria Przybysz.