Benedykt XVI przejdzie do historii, jak Tomasz czy Newman
W mojej biblioteczce książki Ratzingera stoją obok dzieł św. Augustyna. Bo jest to teolog tej właśnie rangi. To on przejdzie do historii, będzie wspominany nawet za kilkaset lat – uważa kard. Christoph Schönborn. Jego zdaniem Benedykta XVI można wręcz uważać za ojca czy doktora Kościoła. Jest tym, czym kard. Newman był dla Kościoła w XIX w., a Tomasz czy Bonawentura dla średniowiecza. Najbliżej mu jednak do Augustyna, bo jak on potrafił być zarazem pasterzem i wielkim teologiem.