Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
W cieszyńskim Zakładzie Karnym, w kaplicy, zawisła droga krzyżowa. Jest ona o tyle nietypowa, bo wyszła spod ręki osadzonego, który po kilku dekadach życia powrócił do swojej rzeźbiarskiej pasji. Cała historia do przeczytania w 38 numerze Gościa Niedzielnego, w artykule Marcina Jakimowicza "Aż wióry lecą".
Takiej historii w cieszyńskim Zakładzie Karnym nie znał wcześniej nikt. Po 13 miesiącach odsiadki, w poniedziałek 24 lutego, Tomek opuścił to miejsce. W czwartek 27 lutego wrócił. Dobrowolnie. Znajomi zza krat nie wierzyli, że to zrobi.