Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Akredytowany przy Międzypaństwowym Komitecie Lotniczym (MAK) przedstawiciel Polski Edmund Klich powiedział w środę PAP, że nie otrzymał w Moskwie żadnych nowych dokumentów w sprawie katastrofy pod Smoleńskiem.
27,5 mld zł będzie przeznaczone w 2011 r. na obronność, z czego do dyspozycji ministra obrony narodowej jest 27 mld 250 mln zł - poinformował w sobotę w Krakowie Bogdan Klich.
Najważniejsze zadanie Dowództwa Wojsk Specjalnych to uzyskanie w roku 2014 statusu dowództwa ramowego Sojuszu Północnoatlantyckiego - mówił w sobotę minister obrony narodowej Bogdan Klich.
Polska komisja wyjaśniająca okoliczności katastrofy Tu-154 pod Smoleńskiem otrzymała już dokumenty od Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego w Moskwie (MAK). Przywiózł je do Polski akredytowany przy MAK płk. Edmund Klich.
Prokurator generalny Andrzej Seremet powiedział we wtorek, że brak zabezpieczenia wraku TU-154M, który rozbił się pod Smoleńskiem, "budzi obawy i niepokój". Szef MON Bogdan Klich zaznaczył, że to strona rosyjska nie wywiązała się ze swoich obowiązków.
Jako "cywilny, a w ostatniej fazie - wojskowy" określa lot do Smoleńska z 10 kwietnia płk Edmund Klich, akredytowany przedstawiciel Polski przy Międzypaństwowym Komitecie Lotniczym. Nie zna jednak rosyjskich procedur wojskowych, z których wynikałyby tego konsekwencje.
Minister obrony Bogdan Klich udaje się do USA, gdzie ma rozmawiać z sekretarzem obrony Robertem Gatesem m.in. o Afganistanie i przyszłości NATO, weźmie też udział w ceremonii objęcia stanowiska zastępcy sojuszu ds. transformacji przez gen. Mieczysława Bieńka.
Edmund Klich twierdzi, że szef MSWiA Jerzy Miller dwa razy "poniżył go" w obecności Rosjan. Mówił też sejmowym komisjom, iż dwa razy pisemnie zwracał uwagę MAK na złą współpracę przy wyjaśnianiu katastrofy w Smoleńsku.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział w piątek, że zgoda Polski na badanie katastrofy smoleńskiej w oparciu o konwencję chicagowską była wielkim błędem. W ten sposób skomentował słowa akredytowanego przy MAK Edmunda Klicha o trudnościach we współpracy z Rosjanami.
Szef MSWiA Jerzy Miller powiedział w niedzielę dziennikarzom, że za 15-20 dni będzie naszkicowane stanowisko w sprawie przekazanego Polsce przez MAK projektu raportu końcowego dotyczącego katastrofy Tu-154M pod Smoleńskiem.