Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Zimny prysznic, wypadek przy pracy - w takim tonie wypowiadali się polscy siatkarze po porażce z Bułgarią 1:3 w drugim spotkaniu turnieju olimpijskiego w Londynie. Podopieczni Andrei Anastasiego przyznali, że rywale byli tego dnia po prostu lepsi.
Polscy siatkarze przegrali w Londynie z Bułgarami 1:3 (22:25, 27:29, 25:13, 23:25) . To był drugi mecz obu drużyn w grupie A turnieju olimpijskiego. W kolejnym spotkaniu biało-czerwoni zmierzą się w czwartek o godz. 17.45 z Argentyńczykami.
W pięknym stylu, przy sztucznym świetle i niemal komplecie fantastycznie bawiącej się publiczności polscy siatkarze plażowi Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel pokonali jedną z najlepszych obecnie par na świecie - Amerykanów Jacoba Gibba i Seana Rosenthala 21:17, 21:18.
Polscy siatkarze przez wielu są stawiani w roli faworytów olimpijskiego turnieju i następców drużyny Huberta Jerzego Wagnera, która w 1976 roku w Montrealu stanęła na najwyższym stopniu podium. "Nie można nas porównywać" - uważa Zbigniew Bartman.
Meczem z Iranem polscy siatkarze rozpoczną w piątek wieczorem rywalizację w 10. Memoriale Wagnera. W Zielonej Górze będą walczyli o czwarty triumf w tej imprezie.
Tłum kibiców owacyjnie powitał na warszawskim Okęciu polskich siatkarzy, którzy w poniedziałek przed godziną 16 wrócili do kraju z Sofii, gdzie w niedzielę po raz pierwszy w historii wygrali Ligę Światową.
Trener polskich siatkarzy Andrea Anastasi po triumfie w Lidze Światowej przyznał, że taki rezultat napawa go dumą. Pochwalił zawodników za bardzo dobrą grę i zapowiedział dalszą pracę, bo jego zdaniem drużyna może prezentować się jeszcze lepiej.
Polscy siatkarze po raz pierwszy w historii zwyciężyli w rozgrywkach Ligi Światowej. W niedzielnym finale w Sofii pokonali mistrzów olimpijskich Amerykanów 3:0 (25:17, 26:24, 25:20).
Polscy kibice są oburzeni zachowaniem bułgarskiej publiczności w półfinale Ligi Światowej siatkarzy w Sofii. Fani biało-czerwonych byli obrzucani różnymi przedmiotami. Ukradziono również flagi. "Pierwszy raz coś takiego przeżyłem" - przyznał Zygmunt Hajzer.
Jeszcze nigdy w historii polscy siatkarze nie wystąpili w finale Ligi Światowej. Dostali się do niego w sobotę w Sofii po zwycięstwie nad Bułgarią 3:0. O końcowy triumf powalczą z mistrzami olimpijskimi Amerykanami. Początek o 19.45 czasu warszawskiego.