Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Zaledwie dwa dni po podpisaniu porozumienia pokojowego na północy Sudanu Południowego znowu wybuchły walki. W niedzielę siły rządowe oraz rebelianci oskarżyli się nawzajem o złamanie zawieszenia broni.
Wojny domowe wywołane przez polityków grożą klęską głodu milionom ludzi w Południowym Sudanie, Republice Środkowoafrykańskiej i Somalii. ONZ straszy katastrofą podobną do klęsk z lat 80. w Etiopii i Sudanie.
Liczba południowosudańskich cywilów, którzy znaleźli schronienie w bazach ONZ w Sudanie Południowym, po raz pierwszy od wybuchu konfliktu w grudniu 2013 roku przekroczyła 100 tys. - poinformowała w czwartek ONZ.
W pogrążonym wojną Sudanie Południowym trwa największa na świecie operacja humanitarna prowadzona przez ONZ. Klęska głodu może nastąpić nawet za kilka tygodni. Human Rights Watch nawołuje do nałożenia embarga na broń i w raporcie opisuje zbrodnie wojenne.
Kościoły i kościelne instytucje coraz częściej padają ofiarą konfliktu, jaki trwa w Sudanie Południowym. Informuje o tym miejscowe Radio Tamazuj.
Nie ma żadnych racji ani moralnych usprawiedliwień dla kontynuowania wojny domowej. Takiego zdania jest episkopat Sudanu Południowego.
Rada Bezpieczeństwa ONZ jednogłośnie uchwaliła we wtorek rezolucję umożliwiającą zastosowanie sankcji wobec tych, którzy blokują przywrócenie pokoju w Sudanie Południowym. Wyrażono nadzieję, że skłoni to zwaśnione strony do zakończenia konfliktu.
W Sudanie Południowym zarówno wojska rządowe, jak i rebelianci dopuszczają się zbrodni wojennych. Mimo to trwają przygotowania do kolejnej rundy rozmów pokojowych.
Organizacje humanitarne, a także misjonarze opuszczają swe placówki w Sudanie Południowym.
Mieszkańcy regionu Mundri, objętego od miesięcy walkami etnicznymi, są bestialsko mordowani i zmuszani do opuszczania swych domostw.