Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Zgodnie z kalendarzem juliańskim, Kościół greckokatolicki obchodzi dzisiaj Wigilię Bożego Narodzenia. Wieczorem wierni gromadzą się w rodzinach na wieczerzy, a później idą do cerkwi na nabożeństwo.
Choć trudno przewidzieć, ile osób przyjdzie na miejską wigilię, jedzenia nigdy nie zabrakło dla nikogo.
Większość Polaków nie może sobie wyobrazić wigilijnej wieczerzy bez karpia, uważanego dziś za kwintesencję staropolskiego obyczaju świątecznego. Obecność karpia na wigilijnym stole nie jest jednak tak starej daty, jak się to wydaje, bo dopiero po II wojnie ryba stała się niemal obowiązkowa, zgodnie z hasłem z 1947 r. "Karp na każdym wigilijnym stole w Polsce".
W wigilijne przedpołudnie wrocławianie - ci ubodzy i samotni, ale również ci, którzy chcą się podzielić z nimi swoją obecnością - spotkają się na rynku, by wspólnie rozpocząć celebrację Bożego Narodzenia.
Podano kolację. Dwie wędzone ryby, czarna zbożowa kawa, i czarna kromka chleba. A przy tym wszystkim biały opłatek - maleńka Miłość, która zbawia świat.
Choć wieczerza wigilijna jest inna niż polska, to jednak pragnienia pokoju, zdrowia i opieki Bożej Dzieciny są podobne.
W całym kraju odbywały się dziś świąteczne spotkania dla samotnych, bezdomnych i ubogich.
Święta lubią symbolikę. Tak jest też z Wigilią, która ma swoje tradycje i symbole. Najpopularniejsze zwyczaje wigilijne w Polsce to rozpoczynanie wieczerzy wigilijnej wraz z ukazaniem się pierwszej gwiazdki, dwanaście potraw, sianko pod obrusem, dodatkowy talerz dla niespodziewanego gościa oraz przełamywanie się opłatkiem.
„Które Boże Narodzenie najbardziej utkwiło ci w pamięci?” – zapytał Marcin Mazur w czasie naszego powrotu z lotniska Manston w wigilijny wieczór. Pewnie zauważył, że nie byłem skory do rozmowy. Przytłaczało mnie zmęczenie. W pewnym momencie zapytałem Marcina, czy ma prawo jazdy. Wtedy zrozumiał, jak bardzo chce mi się spać… Było już późno. Do Pasterki zostało raptem nieco ponad dwie godziny. A przecież wcześniej jeszcze wieczerza wigilijna…
Wbrew powszechnemu przekonaniu karp stał się obowiązkową wigilijną potrawą dopiero kilkadziesiąt lat temu. Choć obecny na świątecznym stole jest już od kilku wieków.