Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Co najmniej 23 osoby zginęły od piątku w walkach między ludem Dinka a arabskimi nomadami w spornym regionie na granicy między północą a południem Sudanu, gdzie trwa referendum na temat niepodległości - poinformował przedstawiciel lokalnych władz.
Prezydent USA Barack Obama pozytywnie ocenił w niedzielę pierwszy dzień referendum niepodległościowego na południu Sudanu. Określił to głosowanie jako "historyczne".
W Sudanie rozpoczęło się tygodniowe referendum. Jego wynik zadecyduje o tym, czy na mapie Afryki powstanie nowe państwo. Kościół apeluje o odpowiedzialne głosowanie, a także o to, by czekając na wyniki nie dać się wciągnąć w żadne siłowe prowokacje.
- Świat obserwuje referendum w Sudanie - napisał w niedzielnym wydaniu dziennika "New York Times" prezydent USA Barack Obama. W wyniku tygodniowego głosowania najprawdopodobniej chrześcijańskie i animistyczne południe oderwie się od muzułmańskiej północy.
W Sudanie, gdzie w niedzielę odbywa się referendum w sprawie podziału kraju, miliony ludzi czekają w kolejkach, by oddać swój głos. Prawie cztery miliony ludzi z południa kraju zdecyduje, czy ten największy w Afryce kraj podzieli się na dwa państwa.
W niedzielę o 6. rano czasu polskiego na południu Sudanu rozpoczęło się referendum, które rozstrzygnie czy zdominowane przez chrześcijan i wyznawców animizmu południe oderwie się od muzułmańskiej północy.
Dzień przed rozpoczęciem referendum ws. niepodległości południowego Sudanu, prezydent tego posiadającego autonomię polityczną regionu Salva Kiir Mayardit wezwał w sobotę do "pokojowego współistnienia" z północą kraju.
Co najmniej sześć osób zginęło w starciach między rebeliantami a siłami Ludowej Armii Wyzwolenia Sudanu (SPLA). 9 stycznia w południowym Sudanie rozpoczyna się tygodniowe referendum w sprawie niepodległości. Jeśli zakończy się zwycięstwem zwolenników secesji, to na mapie Afryki powstanie nowe państwo.
Co najmniej sześć osób zginęło w starciach między rebeliantami a południowosudańskimi żołnierzami w piątek i sobotę na południu kraju - poinformował w sobotę rzecznik armii. W niedzielę w tej części Sudanu odbędzie się referendum ws. niepodległości.
Prezydent Sudanu Omar el-Baszir ostrzegł w piątek, że południowy Sudan stanie wobec perspektywy destabilizacji jeśli w rozpoczynającym się w niedzielę referendum jego mieszkańcy wypowiedzą się za secesją.