Stając przed wyborem między nieustającą celebracją dnia świętego oburza a uczciwością w myśleniu, mówieniu i słuchaniu, warto przeliczyć koszty zysków i strat.
Nie chodzi o to, by w sytuacji braku księży, przynajmniej część wykonywanych przez nich do tej pory czynności powierzyć świeckim. Argumentem nie jest brak księży, ale natura Kościoła.
Jesteśmy strażnikami depozytu, jaki Zmartwychwstały zostawił swojemu Kościołowi. Dlatego dyrektoria, instrukcje, wskazania są tak ważne. One strzegą skarbu.
Trzynasta stacja Drogi Krzyżowej w rzymskim Koloseum rozpala emocje. Nie tylko swoją wymową. Także pojawiającymi się przy okazji fake newsami.
Prawosławie rosyjskie, z jego wizją dziejów i sposobu osiągania celów religijno-politycznych, nie jest pięćdziesiąt lat za nami. Jest tam, gdzie było zawsze.
W cieniu wielkiej wojny trwają negocjacje między Watykanem i Patriarchatem Moskiewskim.
Problem ze spowiedzią, a raczej z jej jakością, mamy trochę na własne życzenie.
Krąży za nami z uporem. Pojawia się w każdej rodzinnej rozmowie, w sklepie, przed kościołem, podczas wizyty w urzędzie czy kancelarii parafialnej.
Świat istnieje dzięki modlitwie jednego sprawiedliwego. Ale nikt nie wie kto nim jest. Nawet on sam.
Bez przebaczenia może przyjść czas bez wojny, ale nigdy nie przyjdzie czas pokoju.