Goście ŚDM z rejonu dzierżoniowskiego w trakcie zwiedzania Dolnego Śląska zobaczyli również podziemia kompleksu Osówka będącego częścią projektu Riese w Górach Sowich.Zdjęcia: Mirosław Jarosz /Foto Gość
15 października władze powiatu wałbrzyskiego poinformowały na terenie jednego z kompleksów "Riese" o rozpoczęciu wierceń w miejscach, gdzie najprawdopodobniej znajdują się kolejne poniemieckie sztolnie.Zdjęcia: Mirosław Jarosz /Foto Gość
Władze powiatu wałbrzyskiego potwierdziły wykonanie na terenie Gór Sowich pierwszych odwiertów w celu poszukiwania podziemnych tuneli z czasów II wojny światowej.
To znalezisko może okazać się jeszcze bardziej sensacyjne niż "złoty pociąg" z Wałbrzycha. Dziś podczas konferencji prasowej w Wałbrzyskim Starostwie Powiatowym poinformowano o odkryciu w Walimiu wielopoziomowego kompleksu podziemnych korytarzy pochodzących z czasów II wojny światowej.
Ponad 10 lat temu Tadeusz Słowikowski rozpoczął pierwsze poszukiwania terenowe "złotego pociągu". W sierpniu tego roku Piotr Koper i Andreas Richter na podstawie odczytów z georadaru ponownie wskazali, gdzie może być ukryty pancerny pociąg z czasów II wojny światowej. 65 kilometr trasy kolejowej Wrocław-Wałbrzych to jedno z kilku możliwych miejsc ukrycia pociągu, które wskazują historycy. Ustne przekazy świadków mówią o dwóch, a nawet trzech ukrytych pociągach na terenie Sudetów. Zdjęcia: Mirosław Jarosz /Foto Gość
Odkrycie nieznanego do tej pory pomieszczenia piwnicznego to efekt przeprowadzonych w sobotę poszukiwań w pałacu Jedlinka w Jedlinie Zdrój (Dolnośląskie). Grupie odkrywców udało się również potwierdzić istnienie kanału przebiegającego pod budynkiem.
Dwóch mężczyzn, Polak i Niemiec, reprezentowanych przez kancelarię adwokacką, zawiadomiło starostę wałbrzyskiego, że znaleźli zaginiony skarb z II wojny światowej. Starostwo traktuje sprawę bardzo poważnie.
Chociaż od momentu zgłoszenia władzom odkrycia w Wałbrzychu pociągu pancernego z czasów II wojny światowej upłynęło 5 tygodni, nie jesteśmy ani krok bliżej do jego wydobycia.