Niemal w przeddzień piątej rocznicy śmierci księdza Jana Twardowskiego szkoła podstawowa w Lalikach nieopodal polsko-słowackiej granicy w Zwardoniu otrzymała imię kapłana-poety.
W Warszawie zmarł ksiądz Jan Twardowski, duszpasterz i poeta. Miał 90 lat.
Ks. Jan Twardowski odebrał w niedzielę Nagrodę Miasta Stołecznego Warszawy.
[Ks. Jan Twardowski odebrał w niedzielę Nagrodę Miasta Stołecznego Warszawy.][1] [1]: http://info.wiara.pl/index.php?grupa=4&art=1124681949
Nazwano go Janem od biedronki, bo jak żaden inny poeta znał się na przyrodzie. Jego wiersze są receptą na wszelkie choroby, katar, bolące zęby, a nawet "przeziębienia" duszy.
Wybitny poeta, autor ponad 50 książek, świetny kaznodzieja, serdeczny człowiek - ks. Jan Twardowski zmarł przed pięciu laty 18 stycznia 2006 r. w Warszawie.
- Ks. Jan Twardowski był przewodnikiem duchowym dla wierzących i niewierzących - powiedział premier Kazimierz Marcinkiewicz przemawiając na zakończenie Mszy pogrzebowej księdza - poety.
Poeta ks. Jan Twardowski napisał specjalnie na urodziny Ojca Świętego nowy wiersz. Wyrecytowało go chórem 100 tys. uczestników spotkania nad jeziorem Lednica.
- Wieczorami przytulali się tu zakochani, w ciepłą noc spali bezdomni. Ks. Twardowski uwielbiał spotykać ludzi - mówił ks. Aleksander Seniuk przy Ławeczce ks. Jana, odsłoniętej na Krakowskim Przedmieściu.
Ks. Jan Twardowski, wybitny polski poeta, kończy 90 lat. Jego pełne prostoty, humoru i autoironii wiersze są entuzjastycznie przyjmowane przez czytelników różnych pokoleń i cenione przez krytykę.