Prezydent Egiptu Hosni Mubarak ustąpił i powierzył radzie wojskowej zarządzanie sprawami kraju - ogłosił w piątek wiceprezydent Omar Suleiman. Wcześniej informowano, że Mubarak odleciał do Szarm el-Szejk. Uczestnicy antyprezydenckich protestów wiwatują.
Egipska gazeta "Al-Masry Al-Youm", powołując się na "dobrze poinformowane źródła", podała w niedzielę, że były prezydent Egiptu Hosni Mubarak, który w piątek ustąpił ze stanowiska i opuścił Kair, jest w śpiączce.
Były prezydent Egiptu Hosni Mubarak, przebywający w Szarm el-Szejk, ma się dobrze i odbiera telefony - podało we wtorek źródło z jego otoczenia. Wcześniej należąca do Saudyjczyków gazeta "Aszark al-Awsat" napisała, że stan zdrowia Mubaraka pogarsza się.
Departament Stanu USA zdystansował się w sobotę do wypowiedzi specjalnego wysłannika prezydenta Baracka Obamy do Egiptu Franka Wisnera, iż Hosni Mubarak powinien pozostać prezydentem Egiptu, by sterować zmianami politycznymi, prowadzącymi do demokracji.
Egipska prokuratura zdecydowała o zatrzymaniu na 15 dni byłego prezydenta kraju Hosniego Mubaraka w ramach prowadzonego przeciwko niemu dochodzenia - poinformowała w środę państwowa telewizja egipska.
Wbrew oczekiwaniom prezydent Egiptu Hosni Mubarak nie podał się do dymisji. W orędziu do narodu, wygłoszonym w czwartek wieczorem, oświadczył, że przekazuje władzę swemu zastępcy, ale nadal formalnie pozostanie na urzędzie. Decyzja Mubaraka wywołała wściekłość demonstrantów.
Prezydent Egiptu Hosni Mubarak powiedział we wtorek wieczorem, że nie będzie kandydował w najbliższych wyborach prezydenckich, a czas do tych wyborów zamierza wykorzystać na przygotowanie pokojowego przekazania władzy. Obiecał też reformy konstytucyjne i zapowiedział, że nie opuści kraju. Demonstranci nadal domagają się jego natychmiastowego ustąpienia.
Biuro wykonawcze rządzącej Egiptem Partii Narodowo-Demokratycznej, w skład którego wchodził m.in. syn prezydenta, Gamal, podało się w sobotę do dymisji. Nie potwierdziły się doniesienia o rezygnacji Mubaraka z kierowania partią.
Prezydent Egiptu Hosni Mubarak "musi odejść" - powiedział w sobotę francuskiej telewizji France 24 znany egipski opozycjonista Mohamed ElBaradei, osadzony dzień wcześniej w areszcie domowym w następstwie udziału w antyrządowej manifestacji w Kairze.
Egipski prezydent Hosni Mubarak nie zaniechał próby sił ze społeczeństwem, które już szósty dzień demonstruje na ulicach, domagając się jego ustąpienia: w niedzielę wieczorem na ulice Kairu powróciła policja.