Za naszą emeryturę i waszą – czyli o zgranym miasteczku na Wiejskiej.
W Związkowicach, namiotowym mieście tuż przy ul. Wiejskiej, Dominik Kolorz, szef Śląsko-‑Dąbrowskiej „Solidarności”, stoi na drewnianym podeście. A gdy macha tym swoim mikrofonem bezprzewodowym jak batutą, to jakby sporą orkiestrą kierował. A chociaż tłumek w czerwonych kurtkach z napisem NSZZ „Solidarność” w roli fraków wcale nie łatwy do dyrygowania, to posłusznie słucha. I w tempo – reaguje. Pierwsza sekcja wuwuzeli: największa, pewnie będzie ze czterystu chłopa i ze trzydzieści pań. Trochę może dysharmonicznie grają, bo ile instrumentów – tyle strojeń. Ale przynajmniej z pompą i sercem całym, bo jeszcze w miarę zdrowym. A grają po to, by tego serca starczyło aż do godnej emerytury. Wuu, wuwu, wuuu.... Druga jest sekcja hełmowa. Wybijają prosty rytm o hełm plastikowy, roboczy. Grzmocą muzycy ze Związkowic w plastik, do słów skandowanego dwuwiersza: „Donald Tusk, gdzie twój mózg?”. W końcu sekcja głośnorytmiczna: bębniarze ustawili się tuż obok jednobeczkowej sekcji metalowo-pirotechnicznej o zawyżonych decybelach. Sekcja ta obsługiwana jest przez wrzucenie kapiszona do metalowego otworu. Dominik Kolorz zaczyna przemowę. Cała orkiestra milknie. – I tak właśnie witamy i pozdrawiamy naszych rządzących, a szczególnie pana premiera i pana Rostowskiego, którzy tu z nami są... – pokazuje dwie powiewające na wietrze, a nabite na drewniane pale postaci w garniturach. – I dotąd będziemy ich witać i im przygrywać, aż przestaną okłamywać i dręczyć społeczeństwo, ludzi pracujących. Jesteśmy tu po to, by Polak nie musiał pracować aż do śmierci... A ponieważ zbliża się kolejna pełna godzina, południe, pozdrówmy jak należy panów i panie po drugiej stronie ulicy: trzy, cztery... Do grania: wuwuzele, bębny, hełm, beczka plus kapiszon...
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | 5,0 |
głosujących | 1 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super
Grób został udostępniony wiernym w niedzielę rano. Przed bazyliką ustawiają się długie kolejki.
Do awarii doszło ok. godz. 12.30. W Madrycie nie działają m.in. sygnalizacja świetlna i metro.
Uprawnionych do głosowania jest 135 kardynałów, którzy nie ukończyli 80 lat.
Obowiązujące zasady mają uwolnić proces wybory papieża od nacisków władz świeckich.
Nieoficjalnie wiadomo, że kardynałowie są za tym, by zaczęło się ono 5 lub 6 maja.
Jednocześnie powiedział, żę jest zaskoczony i zawiedziony dalszym rosyjskim bombardowaniem Ukrainy.
Duchowny odwiedza Polskę. Spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą.