Zwycięstwem 80 strażników miejskich z 30 mężczyznami w strojach rzymskich centurionów zakończyła się w środę pierwsza próba sił pod Koloseum w ramach przygotowań do definitywnej operacji usunięcia pozujących do zdjęć "żołnierzy" spod zabytku.
Polecenie usunięcia centurionów, znanych z chuligaństwa i wymuszania pieniędzy od turystów, wydał służbom miejskim urząd nadzoru nad zabytkami archeologicznymi w Wiecznym Mieście, który postanowił położyć kres degradacji okolic antycznego amfiteatru i przywrócić tam ład i porządek.
Na mocy rozporządzenia przebierańcy mają opuścić rejon Koloseum do Wielkiego Piątku, gdy papież Benedykt XVI przewodniczyć tam będzie Drodze Krzyżowej.
Gladiatorzy i centurioni wcześniej zapowiedzieli, że nie dadzą się stamtąd wyrzucić.
W środę pod amfiteatr przybyło 80 strażników miejskich, którzy spisali wszystkich przebranych mężczyzn, a następnie kazali im zdjąć kostiumy.
Na placu boju w stroju pozostał tylko jeden gladiator, który nie miał ze sobą żadnych innych ubrań na zmianę.
To pierwsze spektakularne zwycięstwo sił porządkowych z mężczyznami, znanymi z zastraszania turystów, wyłudzania od nich wysokich sum za zdjęcia i bójek, przy całkowitej do tej pory bezradności patroli policji i karabinierów.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.