Przy dawnym obozie w Krakowie-Płaszowie zawieszono tablicę z napisem "niemiecki, nazistowski obóz koncentracyjny Płaszów".
Trudno powiedzieć, czy był to efekt skandalu z wypowiedzią prezydenta USA Baracka Obamy o "polskich obozach śmierci", czy też nie, ale przy wejściu do dawnego obozu w Krakowie-Płaszowie Rada Dzielnicy XI i Stowarzyszenie Polska XXI właśnie zawiesiły tablicę informacyjną z napisem o treści: "niemiecki, nazistowski obóz koncentracyjny Plaszow".
Podobne informacje mają również zawisnąć w obozach w Auschwitz-Birkenau, Treblince, Majdanku i Sztutowie.
To, co wydarzyło się w Płaszowie, musi zostać formalnie zaakceptowane przez Radę Miasta Krakowa. Poprosi ona o opinię Komitet Pamięci Walk i Męczeństwa przy wojewodzie małopolskim, który zwróci się w tej sprawie do Rady Pamięci Walk i Męczeństwa w Warszawie.
Płaszowski obóz powstał pod koniec 1942 roku. Objął powierzchnię około 80 hektarów. Przeszło przez niego około 150 tysięcy więźniów, głównie Żydów. Szacuje się, że zginęło w nim około 80 tys. osób.
Od początku wojny zginęło już ponad 52,4 tys. Palestyńczyków.
„W obliczu powagi zbliżającego się zadania i pilnych potrzeb obecnych czasów..."
25 kwietnia doszło do podpisana porozumienia między DR Konga z Rwandą.
"Chłopcy, czy to możliwe, że mam żyć bez was" - zapisała w pamiętniku 16 listopada 1945 roku.
Napięcie między krajami wywołał atak terrorystyczny w indyjskim stanie Dżammu i Kaszmir.
W środę podobne spotkanie przeprowadzi szef MSW Bruno Retailleau.