Te słowa są zachętą dla nas, abyśmy byli odważni szukając nowych rozwiązań dla Śląska i Polski- mówił metropolita katowicki abp. Wiktor Skworc 20 czerwca br. w Warszawie w homilii wygłoszonej w czasie Mszy św. w katedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie.
Uroczystej Mszy św. z okazji 90. rocznicy powrotu części Górnego Śląska do Polski przewodniczył kard. Kazimierz Nycz. W Eucharystii uczestniczył prezydent RP Bronisław Komorowski, który patronuje rocznicowym obchodom. Przybyli także m.in. byli premierzy Jerzy Buzek i Jarosław Kaczyński.
Bądźcie odważni ufający Panu!
1. Te słowa – to jakby komentarz do I-go czytania mszalnego; to jakby komentarz do biblijnych wydarzeń; jakby zachęta do współdziałania z Bożymi planami oraz szukania nowych dróg i rozwiązań motywowanych wolą Bożą.
Poruszeni słowem Bożym chcemy dziś również nawiązać do historycznej cezury dziejów naszej ojczyzny. Tu w Warszawie, w archikatedrze św. Jana, z udziałem Prezydenta RP – dziękujemy Bożej Opatrzności za wydarzenie sprzed 90. laty, jakim było spotkanie Śląska i Polski w jednym organizmie odrodzonej Rzeczypospolitej. Dokładnie 22 czerwca minie 90 rocznica przyłączenia części Górnego Śląska do Polski, odrodzonej po zaborach i I wojnie światowej.
Dziś, po 90-ciu latach, kiedy wspominamy tamte wydarzenia, podkreślając ich historyczne znaczenie dla Śląska i Polski, chcemy przede wszystkim przywołać bohaterów tamtych dni – powstańców śląskich, Wojciecha Korfantego oraz rzesze działaczy, którzy budzili polską świadomość na Górnym Śląsku, a wśród nich ks. Skowrońskiego oraz Karola Miarkę. Temu ostatniemu rząd pruski zaproponował łapówkę, by prowadzone przez Miarkę czasopismo „Katolik” nie mieszało się do wyboru posłów przeciwnych polityce Bismarcka.
„Subwencyą miałem zaraz odebrać, skoro kontrakt podpiszę w Gliwicach, zaraz też złożono na moim stole zadatek. Nastąpiła straszna we mnie walka. Ubóstwo radziło brać, sumienie zaś inaczej przemawiało. Po bezsennej nocy odezwała się do mnie żona: - Wiesz, co ci kurcze(ból) sprawiło? Judaszowe pieniądze. Znam cię i jestem przekonana, że nigdy nie będziesz szczęśliwym, jeżeli sumienie zaprzedasz. Wróć zadatek i pozostań ubogim lecz sprawiedliwym” (z: „Polska jest jedna…”, s. 168)
Bądźcie odważni ufający Panu!
2. Te mobilizujące słowa psalmu usłyszeli mieszkańcy Śląska jakby na nowo w noc niemieckiej okupacji. Perfekcyjnie przygotowana machina wojenna III Rzeszy zaczęła precyzyjnie działać już w pierwszych dniach wojny nie tylko militarnie, na linii frontu. Uprzednio przygotowane listy proskrypcyjne dla Górnego Śląska były podstawą licznych aresztowań powstańców śląskich i działaczy plebiscytowych.
Inni podjęli akcję oporu. Należał do nich młody Franciszek Blachnicki, związany z Armią Krajową. Pracę w konspiracji opłacił najpierw miesiącami w celi śmierci w katowickim więzieniu, a potem obozem koncentracyjnym, skąd wyszedł z przekonaniem, że podarowane po raz drugi życie trzeba ofiarować Polsce w postaci Ruchu Światło-Życie, który uczy jak piękne może być ludzkie bytowanie pod słońcem, oświetlone blaskiem Ewangelii. Z dziejów martyrologium naszej ojczyzny wiemy, że razem z polskimi oficerami zginęli w Katyniu śląscy policjanci. Wielu powstańców i innych, w tym także 54. duchownych diecezji katowickiej, zginęło w obozach koncentracyjnych. Ofiara życia – to dla wielu mieszkańców Śląska była cena wierności Bogu i Polsce.
Wyzwolenie spod okupacji hitlerowskiej przyniosło niestety nowe cierpienia i nowe rozczarowania, tym większe, że na Górnym Śląsku zlikwidowano wszystkie przedwojenne instytucje. A autochtoni traktowani jako element narodowo niepewny.
Był to nie tylko dla Ślązaków czas próby ufności Bogu, który jest Panem historii. Rozpoczęły się trwające latami zmagania o zachowanie tożsamości i tradycji, walka o godne człowieka warunki pracy i o wolną od pracy niedzielę.
Miejscem zmagania o prawa człowieka stały się Piekary Śląskie, gdzie Matkę Boską Piekarską czczono jako Matkę Sprawiedliwości i Miłości Społecznej. Tam też została obroniona niedziela, tam Śląsk przełamał monopol komunistycznej władzy na wolne słowo, a Kościół stał się głosem nie mających głosu i tam przełamano opór ówczesnych władz w kwestii budownictwa sakralnego.
Ostatecznie Śląsk stanął solidarnie w obronie wolności w Polsce w pamiętne dni stanu wojennego, kiedy to 16 grudnia 1981 r. 9 górników kop. Wujek oddało swoje życie w obronie ludzkiej godności i wolności. A krzyż przy kopalni Wujek dołączył do krzyży symbolizujących walkę Polaków o wolność, postawionych w Poznaniu i Gdańsku.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.