28 górników w kopalni złota w Nowej Zelandii uratowano po tym jak pożar odciął ich od świata - poinformowały we wtorek lokalne władze.
Pożar wybuchł w kopalni złota w miejscowości Waihi, na Północnej Wyspie Nowej Zelandii.
Płomienie odcięły drogę ewakuacyjną dla 28 górników, którzy schronili się w specjalnych komorach ratunkowych na głębokości ok. 150 metrów. Po 7 godzinach pożar udało się opanować.
Ratownicy wyprowadzili uwięzionych górników na powierzchnię.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.