Generał Manaf Tlas, najwyższy rangą wojskowy, który przeszedł na stronę syryjskiej opozycji, powiedział w poniedziałek, że jest przeciwny zagranicznej interwencji zbrojnej w Syrii, ponieważ nie doprowadziłaby ona do upadku reżimu prezydenta Baszara el-Asada.
"Jestem przeciwko wszelkiego rodzaju zbrojnej interwencji w Syrii, gdyż to naród syryjski ma odnieść zwycięstwo i musi tego dokonać samodzielnie" - oświadczył generał w wywiadzie dla francuskiej stacji BFM-TV oraz arabskiego serwisu BBC.
"Według mnie sytuacja w Syrii jest zupełnie inna niż w przypadku Libii; jest o wiele bardziej złożona. Nie sądzę, by zewnętrzna interwencja miała pomóc znaleźć rozwiązanie" - dodał Tlas. Ostrzegł, że prezydent Asad może wykorzystać znaczny arsenał broni chemicznej, jeśli poczuje, że "został przyparty do muru".
Wprowadzenie przez NATO i jego arabskich sojuszników strefy zakazu lotów nad Libią pomogło tamtejszym rebeliantom obalić w ubiegłym roku dyktaturę Muammara Kadafiego. Państwa Zachodu wciąż nie wykluczają opcji, która umożliwiłaby utworzenie stref bezpieczeństwa w ogarniętej wojną domową Syrii, jednak dotychczas niewiele uczyniono w tym kierunku - zauważa Reuters.
Tlas poinformował, że w jego ucieczce z Syrii do Francji pomogły francuskie siły specjalne. Generał, który zaliczał się do najbliższych przyjaciół Asada i był dowódcą jednostki elitarnej Gwardii Republikańskiej, zbiegł z Syrii na początku lipca. Początkowo nie udzielał się publicznie, co podsycało wątpliwości, czy przyłączył się do powstańców walczących z reżimem, czy po prostu uciekł przed wojną domową. Później jednak zaczął nawoływać do demokratycznej transformacji w swoim kraju i zapowiedział, że przygotowuje mapę drogową wyjścia Syrii z kryzysu.
Obecnie postrzegany jest jako osoba, która może być w stanie w sposób pokojowy zakończyć konflikt w Syrii, co Tlas zdawał się podkreślać w poniedziałkowym wywiadzie mówiąc: "Moja rola polega na zjednoczeniu naszego narodu. (...) Musimy stworzyć mocną więź, by doprowadzić do upadku reżimu".
Według agencji Reutera Tlasa popierają Turcja i Arabia Saudyjska, dwaj wpływowi sąsiedzi Syrii w regionie, na co wskazuje fakt, że generała gościł turecki minister spraw zagranicznych, a on sam miał okazję dwukrotnie udzielić wywiadu saudyjskim mediom.
Zdaniem części syryjskich środowisk opozycyjnych Tlas nie jest jednak odpowiednią osobą, gdyż kompromituje go wieloletnia współpraca z Baszarem el-Asadem, a wcześniej z jego ojcem Hafezem.
Konflikt wewnętrzny w Syrii trwa od marca 2011 roku. Według najnowszych danych opozycyjnego Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w konflikcie zginęło już ponad 26 tys. osób, w tym ponad 18,5 tys. cywilów.
Dzięki bardzo sprawnej akcji policji i pracy innych służb samochód został odzyskany.
Polecił również zbadanie osób finansujących działalność ruchu antyfaszystów.
Niezmiennie od wielu lat niemal wszyscy badani deklarują zaufanie do straży pożarnej.
Za jego kandydaturą zagłosowało 83 senatorów, 1 był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.