Liberalizacja ustawy antyaborcyjnej, zapewnienie instytucjonalnej opieki dla małych dzieci, wprowadzenie parytetu i systemu przemienności płci na listach wyborczych oraz kwot we władzach spółek publicznych - to niektóre z postulatów IV Kongresu Kobiet.
Postulaty na zakończenie dwudniowego IV Kongresu Kobiet przedstawiła premierowi prezes stowarzyszenia Kongres Kobiet Anna Karaszewska.
Kongres domaga się m.in. liberalizacji ustawy aborcyjnej, refundacji zapłodnienia in vitro, bezpłatnej antykoncepcji, edukacji seksualnej w szkołach.
"Domagamy się stworzenia i finansowania sieci wiejskich centrów edukacyjno-kulturalnych, instytucjonalnej opieki nad małymi dziećmi oraz promocji równego udziału obojga rodziców w opiece i wychowaniu" - mówiła Karaszewska.
Kolejny postulat to "szybka i bez żadnych zastrzeżeń ratyfikacja Konwencji Rady Europy w sprawie zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej".
Konger chce również "szybkiego wprowadzenia parytetu i przemienności płci na listach wyborczych". "Domagamy się czterdziestoprocentowych kwot w zarządach i radach nadzorczych spółek publicznych, zgodnie z propozycją Komisji Europejskiej" - dodała Karaszewska. Kobiety domagają się też skutecznych działań, także legislacyjnych, na rzecz wyrównania płac kobiet i mężczyzn.
Chcą też eliminacji stereotypów płci w programach i podręcznikach oraz aktywizacji społecznej i równościowej dziewcząt.
Kolejny postulat dotyczy "szybkiego urzeczywistnienia zapisów konwencji o prawach osób niepełnosprawnych oraz przypisania zasiłku pielęgnacyjnego do osoby niepełnosprawnej, a nie do jej opiekuna".
Ostatni z postulatów to stworzenie programów aktywizacji zawodowej kobiet w związku z podniesieniem wieku emerytalnego.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.
19 listopada wieczorem, biskupi rozpoczną swoje doroczne rekolekcje.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.