Władze Rosji w żaden sposób nie odniosły się do informacji o zamianie ciał niektórych ofiar katastrofy polskiego Tu-154M pod Smoleńskiem. Również środowa prasa rosyjska nie wspomina o tej bulwersującej sprawie.
Wiadomość o zamianie ciał Anny Walentynowicz i innej z ofiar katastrofy przekazały natomiast trzy największe agencje informacyjne - RIA-Nowosti, ITAR-TASS i Interfax, a także dwie czołowe stacje radiowe - Echo Moskwy i Rossijskaja Służba Nowostiej (RSN).
Za agencjami i rozgłośniami o sprawie poinformowały też niektóre portale i gazety internetowe, w tym Life News, Gazeta.ru i Wzgliad.
RIA-Nowosti wybiła w tytule korespondencji z Warszawy, że "ciała dwóch ofiar katastrofy Tu-154 pomylono przed pogrzebami w Polsce". Agencja dodała, że "do takiego wniosku doszli śledczy po otrzymaniu wyników ekspertyzy genetycznej ciała uczestniczki ruchu Solidarność Anny Walentynowicz, które ekshumowano w poprzedni poniedziałek".
Natomiast Interfax podkreślił, że "rodziny kilkorga Polaków, którzy zginęli w katastrofie pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku, mogły omyłkowo otrzymać do pochowania szczątki innych ofiar, a nie swoich bliskich". Agencja podała, że "śledczy w Polsce przeprowadzili ekshumację ciał dwóch ofiar, gdy stwierdzili nieścisłości w dokumentach dostarczonych z Rosji".
Z kolei RSN poinformowała, że "w najbliższym czasie polscy specjaliści przeprowadzą ekshumację ciał jeszcze czterech ofiar, w stosunku do których powstały wątpliwości".
Portal Life News podkreślił natomiast, że "nie przewiduje się ekshumacji ciała Lecha Kaczyńskiego". "Lider polskiej opozycyjnej partii Prawo i Sprawiedliwość Jarosław Kaczyński oświadczył, że nie ma żadnych wątpliwości, iż (na Wawelu) pochowany został jego tragicznie zmarły brat" - przekazał portal.
Life News dodał, że "zdaniem Jarosława Kaczyńskiego winę za zamieszanie z identyfikacją ofiar tragedii smoleńskiej ponosi nie tylko strona rosyjska".
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.