Chrześcijanie w Nepalu podważają ogłoszone w listopadzie wyniki narodowego spisu powszechnego, przeprowadzonego w 2011 r. Według państwowych danych jest ich 300 tys., tymczasem Krajowa Federacja Chrześcijan (NCF) uważa, iż liczba ta wynosi 2,5 mln.
Spis pokazał, że chrześcijaństwo jest piątą co do wielkości religią w tym himalajskim kraju - po hinduizmie (wyznawanym przez 81,3 proc. mieszkańców), buddyzmie (9 proc.), islamie (4,4 proc.) i miejscowej szamanistycznej religii kirat (3 proc.).
W 2011 r. chrześcijan było 375 699, co oznacza wzrost z 0,4 proc. ludności w 2001 r. do 1,4 proc. Jest wśród nich 200 tys. kobiet i 175 tys. mężczyzn. Większość z nich (290 tys.) mieszka na terenach wiejskich. Spadł natomiast procentowy udział buddystów: z 10,7 do 9.
Ze spisu wynika, że w Nepalu istnieje także pięć innych religii: prakriti (odłam hinduizmu), bon (odłam buddyzmu tybetańskiego), dżajnizm, bahaizm i sikhizm, jednakże liczba ich wyznawców jest nieznaczna.
Sekretarz NCF Chari Bahadur Gahatraj uważa jednak, że w Nepalu żyje obecnie około 2,5 mln chrześcijan. Podkreśla, że spisy przeprowadzane przez niechrześcijan zawsze przynosiły niedokładne i zaniżające dane o liczbie wyznawców Chrystusa. Zapowiedział zwołanie konferencji prasowej, na której wspólnoty chrześcijańskie przedstawią swą liczebność.
Z kolei katolicki biskup Anthony Sharma SI uważa, że chrześcijan jest obecnie około 2 mln. Jego zdziwienie wywołuje także podanie niespełna 26,5 mln jako ogólnej liczby ludności kraju, podczas gdy powinno być to około 31 mln. Katolicy stanowią niewielką cząstkę nepalskich chrześcijan, których większość należy do wspólnot protestanckich. Według Nepalskiego Dyrektorium Katolickiego 2005-2006 było ich tam zaledwie 7,5 tys., głównie we wschodniej części kraju, gdzie w 1999 r. powstały parafie.
K.B. Rokaya z nepalskiej Komisji Praw Człowieka wskazuje, że rachmistrze nie odwiedzili domów w sporej części Nepalu, więc ich dane są zwykłymi spekulacjami. "W większości przypadków nawet nie pytali mieszkańców o to, jaką religię wyznają. Uznali, że większość ludzi to hinduiści i tak zaznaczyli w dokumentach" - tłumaczy Rokaya.
Zaskoczenie wynikami spisu wyrazili także muzułmanie i buddyści. Przewodniczący Nepalskiego Forum Muzułmańskiego Nazarul Hussain jest zdania, że wyznawcy islamu stanowią co najmniej 8-9 proc. ludności. "Będziemy protestować przeciwko temu niedawnemu liczeniu głów" - zapowiedział Hussain. Z kolei Piya Ratna, była mniszka buddyjska i przewodnicząca międzyreligijnej organizacji Religious Youth Service, uważa, że buddyści stanowią 40 proc. nepalskiego społeczeństwa.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.