Prawosławny arcybiskup jekaterynburski i wierchoturski Wincenty zabronił podległym sobie księżom korzystania z samochodów zagranicznych marek. Pismo okólne w tej sprawie zamieścił 15 października oficjalny organ eparchii (diecezji) „Prawosławnaja gazieta”.
Prawosławny arcybiskup jekaterynburski i wierchoturski Wincenty zabronił podległym sobie księżom korzystania z samochodów zagranicznych marek. Pismo okólne w tej sprawie zamieścił 15 października oficjalny organ eparchii (diecezji) „Prawosławnaja gazieta”.
Dokument biskupi rozpoczyna się cytatem z Listu św. Pawła do Rzymian: „Dobrą jest rzeczą nie jeść mięsa i nie pić wina, i nie czynić niczego, co twego brata razi, gorszy albo osłabia” (Rz 14, 21). W tym kontekście hierarcha prawosławny powołuje się na „nieustannie pojawiające się zdziwienia i pokusy zarówno wśród ludzi związanych z Kościołem, jak i tym bardziej, stojących poza nim”.
Duchowieństwu swej eparchii abp Wincenty poleca zaprzestanie „zakupów, wymiany, sprzedaży (...) samochodów osobowych i mikrobusów zagranicznych marek dla potrzeb zarówno parafialnych, jak i osobistych”. Posiadane już przez parafie lub przez samych księży pojazdy zagraniczne trzeba będzie zamienić „na marki krajowe”. Jednocześnie władyka zapowiedział, że w przyszłości kupno, zamiana lub sprzedaż wszelkich, bez wyjątku, samochodów osobowych i mikrobusów dla parafii lub danego kapłana wymagać będzie zgody biskupa.
Abp Wincenty (Wiktor Morar') ma 48 lat. Święcenia kapłańskie przyjął w 1982 r., a chirotonię (sakrę) biskupią przyjął w 1990 r. Początkowo był wikariuszem biskupim eparchii kiszyniowskiej w Mołdawii, a w 1995 r. został biskupem abakańskim i kyzylskim. W 1999 r. mianowano go arcybiskupem i wkrótce potem objął eparchię jekaterynburską i wierchoturską, pozostając jeszcze przez rok jednocześnie na poprzednim stanowisku.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.