Reklama

19 lat temu zamordowano ks. Popiełuszkę

Parlamentarzyści, samorządowcy, działacze "Solidarności" i tłumy warszawiaków uczestniczyły w Mszy św. odprawionej w stołecznym kościele św. Stanisława na Żoliborzu w 19. rocznicę śmierci ks. Jerzego Popiełuszki. Na terenie tej świątyni znajduje się grób zamordowanego przez oficerów Służby Bezpieczeństwa kapelana "Solidarności". (foto)

Reklama

Podczas Mszy dziękowano za 25 lat pontyfikatu Jana Pawła II i modlono się o rychłą beatyfikację ks. Popiełuszki. W homilii pomocniczy biskup warszawski Tadeusz Pikus mówił o wdzięczności, jaką winni jesteśmy wobec tych, którzy za naszą obecną wolność złożyli najwyższą ofiarę życia. Ale nie wolno zapominać, że ich ofiary, w tym ofiara ks. Popiełuszki, wymagają od nas także dalszego działania, kontynuowania dzieła. "Bieda materialna i moralna skłaniają niestety nawet członków Solidarności do grzechu przeciwko nadziei" - ubolewał biskup. Dodał, że budowanie lepszej przyszłości wymaga przestrzegania ładu Bożego, dlatego należy pamiętać o maksymie ks. Jerzego: "zło dobrem zwyciężaj". Przypomniał, że po przemianach w naszym państwie, kiedy wyrwaliśmy się z komunistycznego zniewolenia, Polacy popadli w pragmatyzm i konsumpcjonizm. "Ten, kto dopchał się do przodu, nie widzi, co się dzieje z pozostałymi, ale poprzez swój pęd nie dostrzega też celu i nie potrafi ocenić swoich osiągnięć" - mówił kaznodzieja. Dodał, że właśnie do takich ludzi Chrystus chce dotrzeć przez swoich uczniów i to do nich Jan Paweł II mówi: "nie lękajcie się". "Chrystus nie ogranicza wolności człowieka, to On czyni go wolnym" - przypomniał biskup. Wyraził też niepokój z powodu rozmów przedstawicieli państw Unii Europejskiej nad kształtem Traktatu Konstytucyjnego. "Ogólna tendencja do oczyszczania z życia społecznego i z historii elementów religijnych to naruszenia podstaw wolności, bo uwzględnia jedynie wolność od Boga i od religii" - powiedział bp Pikus. Pokolenie, które wyrosło podczas 19 lat, jakie minęły od śmierci ks. Jerzego Popiełuszki, bp Tadeusz Pikus nazwał "pokoleniem Jana Pawła II i Matki Teresy z Kalkuty", nawiązując do jubileuszu 25-lecia pontyfikatu i dzisiejszej beatyfikacji założycielki misjonarek miłości. "Papież i Matka Teresa ukazują nam, kim jest człowiek, jakie jest powołanie człowieka i że człowiek może zrobić więcej w swoim życiu niż tylko ubić dobry interes, może czynić pokój i sprawiedliwość" - mówił biskup. W Eucharystii uczestniczyły tłumy warszawiaków i delegacje z całej Polski, a także parlamentarzyści i samorządowcy. Wsród nich byli obecni przewodniczący "Solidarności" Janusz Śniadek oraz Marian Krzaklewski. Witając wszystkich, proboszcz kościoła św. Stanisława Kostki ks. Zygmunt Malacki przypomniał uroczystości związane z jubileuszem pontyfikatu. "Jan Paweł II nigdy nie spotkał się z ks. Jerzym, ale w 1987 roku przybył do jego grobu, ukląkł na oba kolana i oddał cześć jego męczeńskiej śmierci" - powiedział. Wezwał też wszystkich zebranych, a także słuchaczy Radia Maryja, które transmitowało tę Mszę św., by nie zapominali o ks. Popiełuszce.
Więcej na następnej stronie
«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
2°C Poniedziałek
rano
3°C Poniedziałek
dzień
3°C Poniedziałek
wieczór
2°C Wtorek
noc
wiecej »

Reklama