W przemówieniu do biskupów z Australii, składających w piątek wizytę "ad Limina Apostolorum", Jan Paweł II wyraził ubolewanie, że zgubna ideologia sekularyzmu trafiła na podatny grunt w tym kraju.
- U źródeł tego niepokojącego procesu leży próba krzewienia wizji ludzkości bez Boga. Wyolbrzymia ona indywidualizm, zrywa niezbędne więzy między wolnością a prawdą i niszczy związek zaufania, stanowiący istotę prawdziwego życia społecznego - podkreślił Papież. Wezwał biskupów do odważnego stawiania czoła tym wyzwaniom. Ojciec Święty przypomniał znaczenie niedzielnej Mszy świętej, obowiązkowej dla wiernych. - Każde osłabienie celebracji Mszy świętej osłabia postawę uczniów Chrystusa i gasi światło świadectwa obecności Chrystusa w naszym świecie. Kiedy niedziela traci swe fundamentalne znaczenie i jest podporządkowana świeckiej koncepcji weekendu, zdominowanego przez takie rzeczy, jak rozrywka i sport, ludzie zostają zamknięci w tak ciasnym horyzoncie, że nie mogą dojrzeć nieba - dodał Papież. Jan Paweł II przywołał słowa ze swego listu apostolskiego "Dies Domini" o świętowaniu niedzieli i poradził swym gościom, by za priorytet uznali nauczanie, które przybliży wiernym prawdziwe znaczenie niedzieli i zachęci do jej pełnego świętowania. Papież wyraził uznanie dla wysiłków, podejmowanych przez biskupów z Australii na rzecz poszanowania wyjątkowego charakteru małżeństwa jako trwającego całe życie związku, opartego na hojnym dawaniu i bezwarunkowej miłości. Zaznaczył, że dobitne i skrupulatne wyjaśnienie chrześcijańskiego nauczania nt. małżeństwa i rodziny ma najwyższe znaczenie dla przeciwstawienia się spojrzeniu świeckiemu, pragmatycznemu i indywidualistycznemu, które poczyniło postępy w dziedzinie ustawodawstwa, a nawet zdobyło sobie pewne poparcie opinii publicznej. Zdaniem Ojca Świętego obowiązkiem biskupów jest zapewnienie tego, by w społeczeństwie obywatelskim, także w mediach i sektorach przemysłu rozrywkowego, wartości małżeństwa i rodziny były wspierane i bronione.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.