Siedmiu mężczyzn, skazanych na karę śmierci, zostało w środę publicznie rozstrzelanych na placu w mieście Abha w prowincji Asir na południowym zachodzie Arabii Saudyjskiej - poinformowała agencja AFP, powołując się na świadka.
Wyroki wykonano pomimo apeli wielu organizacji obrony praw człowieka, w tym Amnesty International (AI) i Human Rights Watch. Według nich proces był najeżony nieprawidłowościami, a podsądni byli torturowani.
Młodzi mężczyźni w wieku 20-24 lat zostali skazani za napad z bronią w ręku i rabunek sklepu jubilerskiego w 2005 r., kiedy byli jeszcze nieletni.
Od początku roku w Arabii Saudyjskiej stracono 25 osób. Według obliczeń agencji AFP w 2012 r. wykonano egzekucje co najmniej na 76 osobach, a według rachuby AI - co najmniej na 79 osobach.
Kara śmierci w konserwatywnym arabskim królestwie orzekana jest wobec winnych gwałtu, zabójstwa, kradzieży z bronią w ręku, handlu narkotykami oraz zmiany wyznania.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.