Prawdopodobnie ok. 200 tys. osób weźmie udział w niedzielnej Mszy św. w Loreto, w czasie której Jan Paweł II beatyfikuje trzy osoby związane z Akcją Katolicką: hiszpańskiego lekarza i księdza Pedro Tarres y Claret oraz dwoje włoskich świeckich działaczy organizacji: Alberta Mervellego i Pinę Suriano.
Liturgia uroczyście zakończy narodową pielgrzymkę Włoskiej Akcji Katolickiej, która zrzesza obecnie ok. 400 tys. osób. Jak poinformowali organizatorzy dla uczestników jutrzejszego spotkania Jana Pawła II z pielgrzymką Akcji Katolickiej na błoniach Montorso w pobliżu Loreto przygotowano 135 namiotów, 1250 toalet chemicznych, 41 natrysków, siedemnaście samochodów cystern z wodą (po 20 tys. litrów każdy), 56 ambulansów i 80 tys. butelek z wodą pitną. "Nie zapomniano również o środkach bezpieczeństwa, «obronie aktywnej i pasywnej»" - poinformował jeden z funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa, nie ujawniając jednak żadnych szczegółów. Włoska Akcja Katolicka powstała w 1868 roku jako stowarzyszenie młodzieży katolickiej. Dziesięć lat później przyłączało się do niego federacja studentów katolickich. Organizację rozwiązały przed II wojną światową władze faszystowskie, widząc w niej konkurencję dla własnych organizacji młodzieżowych. Prawdziwe odrodzenie organizacji we Włoszech nastąpiło po Soborze Watykańskim II. Obecnie do Akcji Katolickiej należy ok. 400 tys. osób. Z czego 46 proc. do sekcji dla dorosłych, 20 proc. do sekcji młodzieżowej i 34 proc. do sekcji dziecięcej. AK działa w 219 włoskich diecezjach (na 226). Przy ponad 25 tys. włoskich parafii istnieje 7.283 oddziałów Akcji Katolickiej. Od 9. kongresu, który odbył się w 2002 roku, trwa proces odnowy Akcji Katolickiej. Jak podkreśla jednak jej przewodnicząca Paola Bignardi, nie chodzi o "nową Akcję Katolicką, lecz o "Akcję Katolicką nową", świadomą i wierną swej 135-letniej tradycji i zdolnej odpowiedzieć na wyzwania współczesności. Jej zdaniem obecność Jana Pawła II w Loreto na zakończenie narodowej pielgrzymki świadczy o tym, że proces ten ma poparcie najwyższych władz Kościoła.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.