Reklama

Kościół o Konstytucji Europejskiej: Beczka miodu z niemałą łyżką dziegciu

„Beczka miodu z niemałą łyżką dziegciu" - w ten lapidarny sposób można by podsumować uczucia, z jakimi Kościół przyjął podpisanie Konstytucji Europejskiej poinformowało Radio Watykańskie. [**Porozmawiaj o tym na FORUM![][1]**][2] [1]: zdjecia/zdjecia/wprzod.gif [2]: http://forum.wiara.pl

Reklama

Traktat podpisany w piątek na Kapitolu można uznać za wielki krok na drodze integracji Starego Kontynentu; niewątpliwy sukces okupiony jednak wieloma kompromisami i niedopowiedzeniami, zwłaszcza w sferze wartości. Oto, jak Traktat ocenił były dyrektor naszej rozgłośni, kardynał Roberto Tucci: „Jest pewne rozczarowanie brakiem odwołania w Konstytucji europejskiej do judeochrześcijańskich korzeni naszego kontynentu. Chcę jednak podkreślić, że artykuł 52 konstytucji jest dość obiecujący. Ostatecznie mogę ocenić Traktat Konstytucyjny w miarę pozytywnie. Mnie martwi trochę inna rzecz. Spotykając osoby z różnych krajów europejskich często słyszę, że zwykli ludzie są mało wrażliwi na to, co dotyczy wspólnego budowania Europy. Interesuje ich jedynie aspekt ekonomiczno-gospodarczy. Przywódcy państw, politycy, ludzie odpowiedzialni za budowanie zjednoczonej Europy muszą stworzyć wspólny ideał europejski, zaproponować ludziom konkretne wartości. Jeśli tak się nie stanie istnieje poważne niebezpieczeństwo, że gdy dojdzie do ratyfikacji Traktatu Konstytucyjnego i związanego z tym referendum nie tyle będzie się głosować przeciwko ratyfikacji Konstytucji, ile dojdzie do masowej absencji wyborczej. Większości ta Europa po prostu nie interesuje, konstytucja jest dla nich bardzo skomplikowanym tekstem prawno-administracyjnym. Często po prostu nie wiedzą, czym jest Konstytucja Europejska. Według mnie należałoby wykorzystać spotkanie w Rzymie do utworzenia wspólnego frontu wartości. Potrzeba chociażby jednej osoby, która w imieniu wszystkich państw członkowskich przedstawi projekt promujący wartości. Zwiększyłby on poparcie zwykłych ludzi dla Konstytucji Europejskiej, bo obecnie po prostu nie wiedzą oni, czy głosować na tak czy na nie”. „Jeśli nowa Europa chce odegrać w nadchodzących latach rolę godną swej przeszłości, musi być świadoma tego, co w sposób szczególny nakreśliło jej oblicze duchowe” – stwierdził arcybiskup Giovanni Lajolo. Sekretarz do spraw Relacji Stolicy Apostolskiej z Państwami udzielił wywiadu włoskiemu dziennikowi – „La Stampa”. Przypomniał, że wielu obywateli naszego kontynentu gorąco pragnęło, aby w preambule do podpisanego dziś Traktatu Konstytucyjnego znalazło się odniesienie do chrześcijańskich korzeni Europy. „Zapis taki w niczym nie naruszałby laickiego charakteru struktury politycznej, natomiast utrzymywałby świadomość konkretnej tożsamości historycznej Europy i jej niezbywalnych wartości” – podkreślił szef watykańskiej dyplomacji. Arcybiskupa Lajolo bardziej niż dostrzegalne uprzedzenia antychrześcijańskie zadziwia krótkowzroczność kulturowa. Jeśli bowiem mówimy o korzeniach chrześcijańskich nie oznacza to jakiegoś ideologicznego ograniczenia, lecz pamięć o zaczynie, który powstał w historii Europy i rozprzestrzenił się z niej na cały świat. Chodzi o największą rewolucję ducha w dziejach ludzkości – podkreślił hierarcha. „Zapis ten, nie tyle miałby wyrażać nadzieję na powrót dawnych czasów, ile oczekiwanie na nowy humanizm, otwarty wobec innych kultur, a także na nową, wyższą formę cywilizacji” – stwierdził w wywiadzie dla dziennika „La Stampa” szef watykańskiej dyplomacji.

Więcej na następnej stronie
«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Wtorek
wieczór
1°C Środa
noc
0°C Środa
rano
3°C Środa
dzień
wiecej »

Reklama