Wielu księży z naszego regionu jest właśnie na urlopach, które z reguły wykorzystują w lipcu, bo w sierpniu zaczynają się pielgrzymki - informuje Express Ilustrowany.
Duchownym przysługuje 30 dni urlopu rocznie. Arcybiskup Władysław Ziółek, metropolita łódzki, do końca lipca będzie wypoczywał i leczył się w Busku Zdroju – dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. – Wiem, że lekarze specjaliści zalecali księdzu metropolicie właśnie Busko – mówi ks. Piotr Turek, łódzki duszpasterz niesłyszących, który niedawno wrócił z tygodniowego pobytu w Rzymie. W najbliższych dniach pojedzie do Rowów nad morzem, do niepełnosprawnych dzieci. Na wakacyjną wyprawę do Chorwacji wybiera się z grupą płetwonurków ks. Jarosław Burski, proboszcz parafii w Wadlewie pod Bełchatowem. – Miejsce jest niesamowite. Woda krystalicznie czysta, więc łatwiej o dobre zdjęcia. Ks. Burski liczy na to, że uda mu się sfotografować rekiny, które w okolicach chorwackiego wybrzeża pojawiają się coraz częściej. Z przywiezionych zdjęć przygotuje specjalną prezentację multimedialną. Ks. Marek Chrzanowski, orionista ze Zduńskiej Woli, spędza dwa tygodnie urlopu w rodzinnych stronach, w domu mamy w Rawie Mazowieckiej. Ks. Marek znany jest nie tylko z pracy duszpasterskiej na rzecz niepełnosprawnych, ale także z twórczości literackiej. Wydał kilka tomików wierszy. – Pobyt w domu wykorzystuję właśnie na pisanie wierszy. Za każdym razem część z nich poświęcona jest mojej rodzinie. Na wypoczynek do kraju przyjechał natomiast pochodzący z Huty Dłutowskiej arcybiskup Janusz Bolonek, nuncjusz apostolski w Urugwaju. – Brat jest teraz w Ciechocinku, gdzie mieszka u sióstr zakonnych i korzysta z zabiegów leczniczych. Potem przyjdzie czas na spotkania z rodziną, którą ma między innymi w Łodzi, Dłutowie i Ksawerowie – mówi Marianna Rauch, siostra arcybiskupa. Nie wszyscy księża spędzają jednak urlop na wypoczynku. Łódzki biskup Adam Lepa spędza wakacje w Łodzi, w towarzystwie książek. Przygotowuje się do habilitacji. Pisaniu pracy naukowej poświęcił też wakacje ks. Andrzej Luter, wykładowca Wyższego Seminarium Duchownego w Łowiczu. Pozwoli sobie tylko na kilkudniowy wypad w polskie góry. Ks. Grzegorz Gogol, proboszcz parafii w podpiotrkowskim Witowie, na dwutygodniowym urlopie jest od poniedziałku, ale tak jak od 14 lat... spędzi go na miejscu. – Przyzwyczaiłem się – śmieje się ks. Gogol. – Teraz pilnuję prac konserwatorskich przy ołtarzu. O wypoczynku nad polskim morzem marzy ksiądz Marek Izydorczyk, proboszcz parafii św. Michała Archanioła na łódzkich Bałutach. – Ostatni urlop miałem pod koniec lat osiemdziesiątych. Odkąd zostałem proboszczem, obowiązki spiętrzyły się. Teraz jestem zajęty na budowie. Gdziekolwiek by ksiądz wypoczywał, musi pamiętać o codziennym odprawieniu mszy. – Od mszy świętej nie ma wakacji – śmieje się ks. Andrzej Luter.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.