Łotewski Sejm przegłosował poprawkę do konstytucji zabraniającą małżeństw homoseksualnych.
Zmiany poparło 65 ze stu posłów. Przeciw było sześciu. Chociaż na Łotwie obowiązuje już zakaz zawierania małżeństw homoseksualnych, przeciwnicy legalizacji takich związków uznali, że zapisy zabraniające zawierania małżeństw parom homoseksualnym powinny się znaleźć także w konstytucji. Ma to ich zdaniem uniemożliwić zmiany prawa na Łotwie pod wpływem prawodawstwa Unii Europejskiej, która jest bardziej tolerancyjna w tym względzie. Poprawkę zgłosiła chrześcijańska Pierwsza Partia Łotwy, aby "bronić tradycyjnego spojrzenia na rodzinę i małżeństwo przed potencjalnymi zagrożeniami", czyhającymi na te "najwyższe wartości". W konsekwencji fragment konstytucji: "Państwo ochrania małżeństwo", zostanie zamieniony na: "Państwo ochrania małżeństwo - związek mężczyzny i kobiety, rodzinę, prawa rodziców i dzieci". Zdaniem posłów pierwotny zapis w ustawie zasadniczej pozwalałby homoseksualistom wykorzystywaćprawo także dla ochrony związków osób tej samej płci. Obserwatorzy ostrzegają, że wprowadzone do konstytucji poprawki tylko utrwalą i tak silną już w społeczeństwie homofobię. - To bardzo klarowna zagrywka Pierwszej Partii, dążącej do uchwalenia nowego prawa przed zaplanowanymi na wrzesień wyborami - ocenił Juris Lavrikovs, specjalista ds. informacji Ilga Europe, paneuropejskiego stowarzyszenia gejów i lesbijek. - Wielu łotewskich polityków nie może pozwolić sobie, aby otwarcie się temu sprzeciwić. Nie ma to jednak nic wspólnego z ochroną rodziny. Prawa homoseksualistów to jeden z najgorętszych tematów politycznych na Łotwie w tym roku. Pod koniec lipca pierwszy raz w historii tego państwa odbyła się parada gejów. Wzięło w niej udział prawie sto osób. Paradzie towarzyszyły wielotysięczne demonstracje przeciwników homoseksualizmu. Uczestników parady obrzucono jajami. Poważnych incydentów udało się uniknąć wyłącznie dzięki temu, że każdego biorącego udział w marszu homoseksualistę ochraniało kilku policjantów.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.