- Nagła śmierć brata Rogera była dla naszej wspólnoty bardzo bolesnym przeżyciem. Ta tragedia na zawsze pozostanie tajemnicą - powiedział przełożony wspólnoty z Taizé brat Alois.
Przewodniczył on modlitwie na 28. Europejskim Spotkaniu Młodych, zainaugurowanym w Mediolanie. Potrwa ono do 1 stycznia z udziałem 50 tys. osób, w tym ok. 12 tys. z Polski. Następca brata Rogera wspomniał swojego poprzednika już w pierwszych słowach wieczornego rozważania. - Mediolańskie spotkanie jest pierwszym bez brata Rogera, który 28 lat temu zainicjował tę "pielgrzymkę zaufania przez ziemię" - mówił brat Alois w jednej z hal targowych Fiera. Przypomniał uczestnikom spotkania, że pozostało przesłanie, zawarte w liście brata Rogera, zatytułowanym "List niedokończony". Rozpoczyna się on słowami: "To pokój serca pozwala patrzeć z nadzieją na świat". "Spojrzenie nadziei" młodzież będzie próbowała zgłębiać podczas kolejnych dni spotkania w Mediolanie. Brat Alois podziękował wszystkim, którzy jednoczyli się ze wspólnotą z Taizé w bolesnych sierpniowych dniach, gdy brat Roger tragicznie zginął. - Jego śmierć była dla naszej wspólnoty bardzo bolesnym przeżyciem. Ta tragedia pozostanie tajemnicą - mówił nowy przełożony wspólnoty. Przypomniał, że brat Roger często zadawał pytanie: dlaczego muszą cierpieć niewinni? - I oto on sam dołączył do grona tych dotkniętych cierpieniem, dla którego nie znajdujemy wytłumaczenia - powiedział brat Alois. W dalszej części rozważania brat Alois mówił do młodych, że śmierć brata Rogera uświadomiła braciom, iż z ogromnym zapałem mają kontynuować drogę, zapoczątkowaną przez ich założyciela. Jest to droga zaufania, gdyż dla brata Rogera było ono słowem kluczowym. - "Zaufanie" nie było dla niego łatwym słowem. Zawiera ono w sobie wezwanie do przyjęcia z prostotą miłości, jaką Bóg ma względem każdego z nas, do życia tą miłością i do podjęcia ryzyka i wyzwań, jakie temu towarzyszą - powiedział brat Alois. - Nawet jeśli świat jest często rozdarty przez przemoc i konflikty, możemy zwrócić ku niemu spojrzenie nadziei - dodał. Mediolańskie spotkanie jest 28. organizowanym przez ekumeniczną wspólnotę braci z Taizé. Stolica Lombardii już drugi raz gości młodych Europejczyków. Pierwsze spotkanie w duchu Taizé odbyło się w Mediolanie w 1998 r. Tym razem przyjechało 50 tys. osób. Polacy - w liczbie ok. 12 tys. - stanowią najliczniejszą grupę narodową, nie licząc Włochów, których - w roli gospodarzy - jest w Mediolanie 22 tys. Na przyjazd zdecydowało się też 1 tys. Litwinów, 1 tys. Ukraińców i 1 tys. Chorwatów. Z Niemiec przyjechało 1,5 tys. osób, tyle samo z Serbii. Hiszpanów jest 900, a Portugalczyków 700. Każdego dnia rano młodzież będzie się gromadzić w ponad 400 parafiach, które ją goszczą, w południe przewidziano dyskusje w grupach tematycznych, a wieczorami - modlitwy w halach targowych Fiera. 29 grudnia młodzież będzie się zastanawiać nad sposobami odnawiania wewnętrznego pokoju wobec oporów, kryzysów i przeżywanych trudności. Z siostrami matki Teresy z Kalkuty porozmawiają o pomocy ludziom najbardziej udręczonym. Na spotkaniu z przedstawicielami Żydów poznają gościnność w tradycji żydowskiej i chrześcijańskiej. Będą też szukać odpowiedzi na pytanie: co chrześcijanie mogą przeżywać wspólnie z wyznawcami islamu. Z ekspertem w dziedzinie problemów międzynarodowych młodzież zastanowi się jak wobec przemocy i światowych kryzysów może działać na rzecz pokoju. Uczestnicy spotkania z Sarajewa, Budapesztu i Berlina opowiedzą historie krajów, w których żyją. Będzie też czas na zwiedzanie Mediolanu. Bracia chcą pokazać młodym m.in. gotycką katedrę Duomo, uważaną za skarbiec sztuki i wiary. Dotychczas spotkania, organizowane przez Wspólnotę z Taizé, odbyły się w 15 miastach Europy. Po raz pierwszy zorganizowano je w 1978 r. w Paryżu, który gościł młodych 4 razy. Trzykrotnie spotkania takie organizowały Barcelona i Rzym, a dwukrotnie - Londyn, Budapeszt, Wiedeń i Wrocław (1989 i 1995). W Polsce spotkania Taizé odbyły się we Wrocławiu i w Warszawie (1999). Przed rokiem młodzi spotkali się w Lizbonie. Europejskie Spotkanie Młodych w Mediolanie, organizowane tam już po raz drugi, jest kolejnym po Lizbonie, Hamburgu, Paryżu, Budapeszcie i Barcelonie etapem "Pielgrzymki zaufania przez ziemię", zrodzonej z intuicji brata Rogera z Taizé, by zachęcić młodych ludzi do bycia znakiem zaufania, pokoju i pojednania w swoich środowiskach.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.