W naszych czasach ważne jest, abyśmy nie zapominali o Bogu pośród wszystkich innych dziedzin wiedzy, które są dziś tak liczne - wezwał Benedykt XVI podczas audiencji generalnej w Watykanie.
Papież rozważał pierwszą część Psalmu 144: "Modlitwa króla za naród". W wypełnionej przez wiernych Auli Pawła VI byli pielgrzymi z Polski. Wśród nich był Zespół Pieśni i Tańca "Pilsko", który Ojciec Święty pozdrowił w sposób szczególny. "Wszystkie te zagadnienia stają się groźne jeśli brakuje tej podstawowej wiedzy - która nadaje sen wszystkiemu - wiedzy o Bogu Stwórcy" - zaznaczył Papież. "Dla nas, chrześcijan, Bóg nie jest już - jak w filozofii poprzedzającej chrześcijaństwo - jakąś hipotezą, ale jest to rzeczywistość. Bóg bowiem nagiął niebo i zstąpił z niego. Niebo i On są tym samym. Orygenes słusznie widzi w tym porównaniu z owcą zbłąkaną, którą pasterz bierze na swe ramiona, porównanie z Wcieleniem Boga - tak, we Wcieleniu zstąpił On z nieba i wziął na swe ramiona nasze ciało, nas samych. I w ten sposób znajomość Boga stała się rzeczywistością, przyjaźnią i wspólnotą. I dziękujemy Bogu, że nachylił niebo i zstąpił z niego i wziął na swoje ramiona nasze ciało, niesie nas drogą naszego życia - mówił Benedykt XVI. Streszczenie katechezy po polsku odczytał ks. prałat Sławomir Nasiorowski z Sekretariatu Stanu. "Psalm 144 to dziękczynny hymn królewski, nawiązujący w swej treści do czasów króla Dawida. Liturgia Kościoła odnosi go do Chrystusa jako Króla, Mesjasza i Zbawiciela. Doświadczenie niewoli babilońskiej uświadomiło narodowi wybranemu, że nie splendor dworu królewskiego, ale zawierzenie Bogu jest jedyną nadzieją jego zbawienia i moralnego zwycięstwa. Psalm przypomina, że Bóg jest opoką, mocą, warownią i wybawcą. W obliczu Jego wszechmocy człowiek doświadcza swojej małości. Nie znajduje odpowiedzi na rodzące się pytanie: «Czym jest człowiek, że masz o nim pieczę?» To pytanie nurtuje także współczesnego człowieka. Odpowiedzi na nie udziela sam Bóg. Oto wśród nas jest obecny Chrystus, prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek. W Nim znajdujemy pełną odpowiedź o sens naszej egzystencji i powołania" - głosiło streszczenie katechezy. Podczas audiencji Papież pozdrowił pielgrzymów w kilku językach. Zwracając się do Polaków powiedział bezbłędnie po polsku: "Witam serdecznie pielgrzymów z Polski i z innych krajów. Szczególnie pozdrawiam Regionalny Zespół Pieśni i Tańca "Pilsko", któremu życzę wielu sukcesów w pracy artystycznej. Wszystkim tu obecnym składam życzenia owocnego pobytu w Rzymie i dobrego Nowego Roku. Proszę was o przekazanie moich pozdrowień waszym rodzinom i parafiom. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus". Zespół z Żywca, zachęcony papieskim pozdrowieniem, wykonał kolędę: "Oj maluśki, maluśki...", a po jej zakończeniu wzniósł okrzyki na cześć Ojca Świętego: "Hip hip hurra!" Wśród pielgrzymów z całego świata były także dzieci z Biesłanu w Północnej Osetii, które przebywają obecnie u włoskich rodzin. Na zakończenie Papież odmówił z pielgrzymami modlitwę "Ojcze nasz" i udzielił apostolskiego błogosławieństwa. Publikujemy cały tekst nauczania papieskiego: 1. Nasza wędrówka po Psałterzu, wykorzystanym w Liturgii Nieszporów, przywiodła nas dzisiaj do królewskiego hymnu - Psalmu 144 (143), którego pierwszej części wysłuchaliśmy przed chwilą: Liturgia bowiem proponuje ten hymn w dwóch częściach. Część pierwsza (por. ww. 1-8) ukazuje w sposób jednoznaczny literacki charakter tego utworu: Psalmista wykorzystuje cytaty z innych Psalmów, tworząc z nich nową całość pieśni i modlitwy. Właśnie dlatego, że Psalm pochodzi z późniejszych czasów, łatwo domyślić się, że król, którego on wysławia, nie ma już rysów władcy Dawidowego, ponieważ monarchia hebrajska zakończyła się wraz z niewolą babilońską w VI wieku przed Chrystusem, lecz przedstawia on świetlaną i pełną chwały postać Mesjasza, którego zwycięstwo nie jest już wydarzeniem natury wojskowo-politycznej, lecz wyzwoleniem od zła. Miejsce "mesjasza" - słowa hebrajskiego, które wskazuje na "pomazańca", jakim był władca - zajmuje tym samym "Mesjasz" w pełnym tego słowa znaczeniu, który w interpretacji chrześcijańskiej ma oblicze Jezusa Chrystusa, "syna Dawida, syna Abrahama" (Mt 1,1).
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.