Międzynarodowa Caritas zaapelowała 23 stycznia o 950 000 dolarów na pomoc dla ofiar starć między siłami rządowymi a partyzantami w Katandze.
Według danych katolickiej organizacji charytatywnej w tej prowincji na południu Demokratycznej Republiki Konga od ostatnich miesięcy ubiegłego roku 100 tysięcy ludzi zostało przesiedlonych. Pomoc Caritas ma być przeznaczona dla 30 tysięcy osób, czyli dla około 5 tysięcy rodzin. Połowę z nich stanowią wysiedleńcy, a druga połowa to ludzie przyjmujący ich w swoich domach. Wsparcie niesione jest tym, którzy nie przebywają w obozach uchodźców, a zatem nie korzystają z udzielanej tam międzynarodowej pomocy humanitarnej. Przypuszcza się, że przesiedleńcy z Katangi przynajmniej przez najbliższy rok nie będą mogli powrócić do swych domów. Wielu z nich cierpi z powodu niedożywienia, co w tej żyznej części byłego Zairu nigdy się dotąd nie zdarzało. Demokratyczna Republika Konga ma około 60 milionów ludności. Połowa z tego to katolicy.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.