Rzeź w Bieszczadach

Ostatnie 20 kilometrów biegnie się już bardziej umysłem niż ciałem. O ile ciało wytrzyma wcześniejsze 60 kilometrów. Od 10 lat setki zdrowych wariatów z całej Polski ciągną na bieszczadzki Bieg Rzeźnika.

Biegniemy niezależnie od pogody – czytam SMS od Mirka Bienieckiego, organizatora biegu. Dzień przed imprezą prognozy są nieciekawe: silne burze i ulewy, zimno. Nie po to jednak bieg nosi tak jednoznaczną nazwę, by jego uczestnicy mieli poddać się jeszcze przed startem. I chyba w nagrodę za determinację okazuje się, że prognozy pogody nie sprawdzają się prawie w ogóle. Tuż przed 3 w nocy deszcz ustaje. Ale pozostaje błoto i na pierwszym etapie do przebiegnięcia rzeczka sięgająca powyżej kolan. Im więcej jednak takich dodatków, tym weselej – mówią „rzeźnicy”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
10°C Piątek
wieczór
8°C Sobota
noc
5°C Sobota
rano
7°C Sobota
dzień
wiecej »