Jan Paweł II był około 140 razy w górach pod Rzymem, najczęściej bez ochrony. Ten czas spędzał przede wszystkim na modlitwie. Posiłki przygotowywał sam ze swoim otoczeniem - opowiadał kard. Stanisław Dziwisz w wywiadzie dla Radia Głos w Pelplinie.
"Myślę, że mało który Rzymianin znał góry włoskie, tak jak znał papież" - powiedział były osobisty sekretarz Jana Pawła II. Kard. Dziwisz starając się podliczyć, ile razy Ojciec Święty był w górach Babrucach blisko Rzymu, stwierdził, że mogło to być nawet ok. 140 razy. Podkreślił, że rzadko kiedy wiedziały o tym media. "Często bywał bez obstawy i policji. To były najpiękniejsze pobyty w górach. On się odradzał. Odradzał się na modlitwie w górach. Te godziny spędzał przede wszystkim na modlitwie. Szukał Boga w naturze i znajdował. Wracał wypoczęty i mógł podejmować od razu inne prace. W górach wystarczył mu koc, żeby się położył, odpoczął. Był człowiekiem bardzo naturalnym, zwyczajnym." - wspominał kard. Dziwisz. Zachęcał również, żeby w trudnych sprawach modlić się o pomoc Bożą za przyczyną Jana Pawła II. Wyznał, że sam tak właśnie robi. "Zawsze go proszę, zwłaszcza w momentach trudnych i zawsze mi pomaga. Więc radzę słuchaczom i wszystkim - kiedy macie jakieś kłopoty, troski - udać się do niego. On to najlepiej przedstawi Panu Bogu".
Rozmowa jest swego rodzaju mini „raportem o stanie wiary” Polaków.
Nasz udział w konferencji pokojowej ws. Ukrainy byłby trudny przy obecnych ustaleniach
Serbskie władze powołały grupę roboczą przygotowującą projekt "pokojowego rozwiązania" państwa