Komisja Europejska pozwała w czwartek Polskę przed Trybunał Sprawiedliwości UE za niestosowanie się do zasad monitoringu upraw GMO, m.in. za brak rejestru lokalizacji takich upraw.
"Dziś Komisja postanowiła pozwać Polskę przed Trybunał Sprawiedliwości UE za niestosowanie się do zasad monitoringu upraw GMO" - czytamy w informacji KE.
Komisja uzasadnia, że unijna dyrektywa wymaga, by miejsca upraw GMO były zgłaszane do odpowiednich władz i zapisane w rejestrach, a także upublicznione. "Ten proces zapewnia udostępnienie odpowiedniej informacji opinii publicznej, zezwala na monitoring możliwego wpływu GMO na środowisko i zezwala na ustanowienie odpowiednich środków. Polska jak dotąd nie wprowadziła tych wymogów do krajowego prawa" - ocenia KE.
Zaznaczyła jednocześnie, że GMO może być uprawiane w UE, jeśli zostały one autoryzowane po tym, jak przejdą pozytywnie ocenę wpływu na zdrowie i środowisko.
Tymczasem w Polsce w styczniu weszły w życie przepisy, które zakazują upraw genetycznie modyfikowanych odmian kukurydzy MON 810 oraz ziemniaka Amflora. Jednocześnie Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa ma kontrolować, czy faktycznie w naszym kraju nie uprawia się roślin GMO.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.