Konferencja Episkopatu Nowej Zelandii wydała oświadczenie w sprawie ochrony środowiska. Kwestia ta jest niezwykle istotna na obszarze Pacyfiku, gdzie wiele wyspiarskich społeczności czuje się zagrożonych skutkami globalnego ocieplania się klimatu. Jeśli lustro oceanów nadal będzie się podnosić, za kilka dziesięcioleci niektóre ziemie znikną tam pod powierzchnią wody.
Nowozelandzcy biskupi zauważają, iż współczesne społeczeństwa nie są wyczulone na piękno przyrody i niejednokrotnie egoistycznie korzystają z zasobów naturalnych. Ich zdaniem „chociaż rozwój nauki i techniki przyczynił się do poprawy ludzkiej egzystencji, to z tego dorobku korzysta niski procent populacji”. Przyczyną skrajnej nędzy czy degradacji środowiska nie są klęski żywiołowe, czy zemsta Boga, ale ludzkie zachowania. Dewastacja przyrody negatywnie wpływa na stan gospodarki a tym samym poszerza przestrzenie ubóstwa. Nowozelandzki episkopat wzywa mieszkańców wysp Pacyfiku, aby czuli się współodpowiedzialni za ochronę środowiska. To od ich postępowania zależy przyszłość ludzkości. Biskupi zachęcają ponadto poszczególne osoby, parafie, szkoły katolickie, wspólnoty zakonne oraz organizacje kościelne, aby były pionierami odnowy środowiska naturalnego.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.