Stolica Apostolska wyraziła zadowolenie z przyjęcia przez ONZ rezolucji mającej doprowadzić do kontroli nad sprzedażą i rozpowszechnianiem broni konwencjonalnej.
Jeśli traktat wejdzie w życie będzie historycznym wydarzeniem mogącym powstrzymać proceder nieodpowiedzialnego handlu bronią. Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy ONZ, abp Celestino Migliore, w rozmowie z Radiem Watykańskim uznał to za znaczące zwycięstwo. Abp Migliore: Wielu z nas przyjęło wynik głosowania z życzliwością. Oczywiście przed nami jeszcze długa droga. Chodzi przecież zaledwie o Rezolucję, która pozwala sekretarzowi generalnemu ONZ w ciągu najbliższego roku opracować raport na temat handlu bronią konwencjonalną: następnie specjalna grupa rozpocznie pracę nad tą kwestią. Jest to jednak znaczące zwycięstwo na płaszczyźnie ludzkiej, przede wszystkim biorąc pod uwagę liczbę ofiar będących konsekwencją używania broni. Stolica Apostolska bardzo aktywnie popierała tę inicjatywę. RV: 139 głosów było za przyjęciem rezolucji. Przeciwko głosowały tylko Stany Zjednoczone. Od głosowania powstrzymało się 26 krajów w tym Chiny, Pakistan, Rosja i Indie. Jak to można skomentować? Abp Migliore: Mogę skomentować mówiąc, że wśród tych 139, którzy głosowali za rezolucją jest wiele państw produkujących broń konwencjonalną, i to wielu ogromnych producentów. Traktat nie zakaże zupełnie produkcji czy sprzedaży broni, ale ureguluje te kwestie. Obecnie także wielcy producenci chcą mieć jasne zasady dotyczące sprzedaży i przewożenia broni. Myślę, że jest to pozytywny znak. RV: Czyli na płaszczyźnie międzynarodowej podejmowane są działania związane z procesem rozbrojenia? Abp Migliore: Tak. Oczywiście teraz mówimy o broni konwencjonalnej; następnie jest cała kwestia broni niekonwencjonalnej, takiej jak broń jądrowa, radiologiczna czy chemiczna. Także w tej kwestii Stolica Apostolska popiera te państwa i organizacje, które walczą o to by na przykład wszedł w życie traktat o całkowitym zakazie eksperymentów jądrowych. Zakazuje on państwu posiadającemu broń jądrową zaatakowanie nią kraju, który takiej broni nie posiada. Kolejnym krokiem jest osiągnięcie porozumienia w sprawie materiałów rozszczepialnych. Jest wiele palących kwestii. Gdy chodzi o rozbrojenie generalnie przeżywamy czas pewnej stagnacji. Pojawia się jednak wiele elementów dających nadzieję, jak chociażby wynik głosowania w ONZ, które zachęcają nas do dalszego zaangażowania w tę kwestię.
Ministerstwo gospodarki zagroziło, że zamknie organizacje, które nie zastosują się do nakazu.
W trudnej sytuacji zwierzak może szukać u nas wsparcia - uważa behawiorystka, Sylwia Matulewska.
Carter był 39. prezydentem USA. Sprawował ten urząd w latach 1977-1981.
W Nowy Rok w Kościele katolickim obchodzona jest uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.