Kenijscy biskupi zdecydowanie opowiedzieli się przeciwko wszelkiej niesprawiedliwości i dyskryminacji. Wezwali naród do szacunku i pojednania. Apel biskupów zabrzmiał w związku z eskalacją przemocy, do jakiej dochodzi ostatnio w Kenii.
Tak zwane „walki plemienne” z udziałem młodzieżowych bojówek mają miejsce nie tylko w dużych miastach, ale nawet na terenach wiejskich. Jako przyczynę tego stanu rzeczy biskupi wskazali szerzącą się nędzę oraz stale pogłębiającą się przepaść między ubogą ludnością, a bogatymi. „Analiza sytuacji przeprowadzona przez kenijską komisję Iustitia et Pax wskazuje, że u korzeni obecnej sytuacji stoi bieda” – piszą biskupi w specjalnym orędziu do narodu. Wskazują, że wciąż pozostają niewysłuchane apele o sprawiedliwe rozwiązanie kwestii prywatyzacji ziemi. „Jedni w skandaliczny i bezwstydny sposób się bogacą inni klepią coraz większą biedę. Przedstawiciele rządu i sił porządkowych biernie się temu przyglądają, ubijając swoje prywatne interesy”. Biskupi wezwali polityków do konstruktywnego dialogu. Jednocześnie wszystkim wierzącym przypomnieli, że przyszłość kenijskiego społeczeństwa należy budować w oparciu o zasady równości i sprawiedliwości, a nie przywilejów etnicznych. Wzywamy was – kończą swój apel biskupi Kenii - byście zamiast wkraczać na drogę przemocy, stali się budowniczymi sprawiedliwości, pokoju i pojednania.
... ocenił węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto.
Wcześniej delegacja protestujących przekazała swoje postulaty wobec KE.
Każdy z nich otrzymał wynagrodzenie 210 razy większe niż przeciętnie zarabiający pracownik.
Z powodu trwających w nich konfliktów zbrojnych, terroryzmu i przestępczości.