Premier Australii zarzucił władzom stanowym, że zaniżają standardy państwowego szkolnictwa. Coraz częściej prasa donosi o przemocy wobec nauczycieli i wychowawców tak ze strony uczniów jak i ich rodziców. Bywa, że już w szkołach podstawowych, trudno jest nauczycielom zapanować nad zachowaniem dzieci.
Przyczyn tego stanu rzeczy szuka się w kryzysie rodziny, widocznym we wzrastającej ilości rozwodów i związków pozamałżeńskich, a także w narkomanii i schorzeniach emocjonalno-psychicznych młodych małżonków. Dziadkowie i babcie, na których dość często spadają obowiązki zaopiekowania się wnukami, zaczynają się domagać zasiłków od odpowiednich instytucji państwowych. Premier Australii, John Howard wystąpił kilka dni temu z ostrą krytyką programów nauczania lansowanych w publicznych szkołach stanowych. Uważa on, że mania „New Age” oraz polityczna poprawność zaniżają standardy australijskiego szkolnictwa. Tylko 68 proc. australijskich dzieci i młodzieży uczęszcza do szkół państwowych. 32 proc. korzysta ze szkół prywatnych. Jedna piąta australijskich dzieci i młodzieży zdobywa wiedzę i wykształcenie w katolickim systemie szkolnym. Obok 36 uniwersytetów państwowych w całej Australii działają także 2 uniwersytety katolickie.
Za odrzuceniem projektu ustawy głosowało 191 posłów, 231 posłów było przeciw.
Andrzej Bargiel po zjeździe z Everestu na nartach bez użycia tlenu.
Dla porównania, w drugim kwartale 2024 roku było to 112 proc. PKB.
Otwarte zostały też trzy kolejowe przejścia graniczne dla ruchu towarowe.
W Polsce rozpoczęły się już przygotowania do 41. Światowych Dni Młodzieży (ŚDM).