Steaua Bukareszt będzie rywalem Legii Warszawa w czwartej, ostatniej rundzie eliminacji piłkarskiej Ligi Mistrzów. Pierwszy mecz zostanie rozegrany w Rumunii. Śląsk Wrocław w rozgrywkach Ligi Europejskiej trafił na Sevillę. Losowanie odbyło się w szwajcarskim Nyonie.
Spotkania czwartej rundy zaplanowano na 20 i 21 sierpnia, a rewanże - 27 i 28 sierpnia.
Legioniści nie byli rozstawieni. Mogli trafić - oprócz Steauy - na FC Basel, Celtic Glasgow, Viktorię Pilzno lub Dinamo Zagrzeb.
W poprzednich fazach kwalifikacji LM (oba zespoły grały od drugiej rundy) Legia okazał się lepsza w dwumeczu od walijskiego The New Saints FC (3:1, 1:0) oraz norweskiego Molde FK (1:1, 0:0). Z kolei mistrz Rumunii wyeliminował macedoński Vardar Skopje (3:0, 2:1) i gruzińskie Dinamo Tbilisi (2:0, 1:1).
Piłkarzem Steauy jest obrońca Łukasz Szukała, powołany przez trenera Waldemara Fornalika na środowy towarzyski mecz z Danią w Gdańsku.
W przeszłości zespół z Bukaresztu, 24-krotny mistrz kraju, rywalizował już w polskimi drużynami w najważniejszych rozgrywkach klubowych w Europie. W 1996 roku zmierzył się z Widzewem Łódź w fazie grupowej Ligi Mistrzów. U siebie Steaua wygrała po zaciętym meczu 1:0, a w Łodzi przegrała z drużyną prowadzoną przez Franciszka Smudę 0:2 (bramki na 3:0 dla Widzewa sędzia nie uznał, ponieważ w tym czasie po drugiej stronie boiska rzucono z trybun piłkę na boisko).
W 2007 roku Steaua wyeliminowała Zagłębie Lubin w 2. rundzie kwalifikacji LM (1:0, 2:1). Największym sukcesem w historii rumuńskiego klubu było zdobycie w 1986 roku Pucharu Europy.
Podczas piątkowej ceremonii w Nyonie Legia była losowana z tzw. ścieżki mistrzowskiej, czyli grupy drużyn, które w poprzednim sezonie zdobyły tytuł w swoich krajach. Pięć pozostałych par tworzą zespoły z tzw. ścieżki ligowej. Tutaj szlagierowo zapowiada się starcie Milanu z PSV Eindhoven (bramkarzem holenderskiego zespołu jest Przemysław Tytoń). Ciekawie powinno być także m.in. w rywalizacji Fenerbahce Stambuł z drużyną Wojciecha Szczęsnego i Łukasza Fabiańskiego - Arsenalem Londyn.
Dotychczas tylko dwa polskie zespoły grały w fazie grupowej LM. W 1995 roku Legia i rok później Widzew.
Po wylosowaniu Steauy trener Jan Urban powiedział, że nie chciał grać z Rumunami, ale los tak chciał. - Steaua Bukareszt to drużyna, której kadrę stanowią w większośći rumuńscy zawodnicy. W zeszłym roku potwierdzili, że są wymagającymi rywalami, dochodząc do 1/8 finału Ligi Europejskiej. Trudno powiedzieć, jaki to będzie mecz, ponieważ nie znam sposobu, w jaki gra Staeua. Dopiero będziemy to analizować, aby nakreślić odpowiednią strategię - stwierdził trener. - Będzie to dla nas wspaniała przygoda. My już plan minimum wykonaliśmy, więc wierzę, że piłkarze podejdą do tego spotkania bez presji i zagrają jeszcze lepiej niż ostatnio. Po reformie rozgrywek na tym etapie nie ma już mocarzy, więc musimy wierzyć we własne siły i nie bać się rywala. To duży atut, że gramy pierwszy mecz na wyjeździe, ale Steaua, czując się faworytem tego dwumeczu, na pewno zagra otwartą piłkę. Jeśli będzie taka możliwość, będę chciał osobiście zobaczyć jak grają, jeszcze przed meczem z nami - zapowiedział.
Dominik Furman stwierdził, że wolałby trafić na Victorię Pilzno. - Taki był mój typ w tym losowaniu, ale każdy jest do pokonania. Pierwszy mecz gramy na wyjeździe, to z pewnością duży plus. Teraz czas na przygotowania, trenerzy na pewno wszystko dobrze zaplanują - powiedział.
- Ciężko powiedzieć czy to dobre losowanie. Na tym etapie nie ma łatwych drużyn. Co prawda chcieliśmy trafić na Celtic, ale na pewno nie jesteśmy na straconej pozycji - dodał Michał Żyro.
W Rumuni z niezadowoleniem przyjęto fakt, że Steaua Bukareszt zmierzy się z Legią Warszawa w 4. rundzie kwalifikacji piłkarskiej Ligi Mistrzów. "Wszyscy raczej chcieli uniknąć polskiej drużyny" - zaznaczył dziennikarz gazety "Gandul" Mihai Schiau.
"Losowanie bardzo interesujące, ale i trudne jednocześnie. W Rumunii wszyscy woleli uniknąć Legii, która ma tutaj dość dobrą reputację. Z rozczarowaniem przyjęto też fakt, że pierwszy mecz Steaua musi rozegrać na własnym stadionie, co faworyzuje mistrza Polski" - powiedział PAP Schiau.
Jak poinformował, tuż po losowaniu menedżer Steauy Mihai Stoica zapowiedział, że już w najbliższy weekend wybierze się do Polski, by zobaczyć w akcji Legię.
Od roku trenerem najbardziej znanej rumuńskiej drużyny jest Laurentiu Reghecampf, który wcześniej występował jako piłkarz w klubach niemieckich.
"Ma on silne poparcie właściciela klubu George +Gigi+ Becalego i przenosi na rumuński grunt niemieckie wzory. Piłkarze, szczególnie obrońcy, bardzo dobrze prezentują się pod względem fizycznym, są wysocy, silni. Wraz z jego przyjściem zdecydowano się odważniej postawić na młodzież. Obecnie najstarsi zawodnicy mają po 29 lat" - zaznaczył.
Jednym z nich jest Łukasz Szukała. Polski obrońca występuje w zespole mistrza Rumunii od roku. Niedawno został powołany przez selekcjonera Waldemara Fornalika do kadry na towarzyskie spotkanie z Danią.
"To solidny, rosły defensor. Drużyna ma z niego pożytek przy stałych fragmentach gry, bo dobrze gra głową. Lubi się zapędzać do przodu, podobnie jak chyba wszyscy obrońcy Steauy. Problem w tym, że nieraz zapominają szybko wrócić pod własną bramkę i rywale próbują to wykorzystać" - ocenił Schiau.
Oprócz Polaka, najstarszym piłkarzem w drużynie jest pozyskany latem pomocnik Adrian Cristea. "Ma za sobą występy w Dinamie Bukareszt i Standardzie Liege. W Belgii jednak kariery nie zrobił. To kreatywny pomocnik, ale obecnie w słabej kondycji. Nie sądzę, by trener postawił na niego w spotkaniach z Legią" - dodał.
Do silnych punktów mistrza Rumunii zaliczył lewą stronę, z obrońcą Iasminem Latovlevicim i pomocnikiem Alexandru Bourceanu.
"Inni kluczowi piłkarze to bramkarz Ciprian Tatarusanu i obrońca Vlad Chiriches. Z kolei legioniści najbardziej powinni się obawiać pomocnika Cristiana Tanase i 19-letniego skrzydłowego Gabriela Iancu. To chyba najgroźniejszy gracz Steauy po tym, jak do Sevilli odszedł najlepszy strzelec Raul Rusescu" - powiedział rumuński dziennikarz.
W poprzednim sezonie ekipa z Bukaresztu dotarła do 1/8 finału Ligi Europejskiej.
"Po drodze wyeliminowała Ajax Amsterdam, a na własnym stadionie pokonała nawet Chelsea Londyn, z którą ostatecznie odpadła. Obecnie zespół wydaje się jednak słabszy" - ocenił.
Rumuński dziennikarz daje Legii 51 procent szans na awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów.
"Pod warunkiem jednak, że strzeli gola w Bukareszcie. Myślę, że to może być decydujący element dwumeczu" - podsumował Schiau.
Tymczasem Piłkarze Śląska Wrocław w czwartej, ostatniej rundzie kwalifikacji Ligi Europejskiej zagrają z Sevillą. Zwycięzcy dwumeczów awansują do fazy grupowej LE.
Śląsk w poprzednich rundach wyeliminował najpierw czarnogórski zespół Rudar Pljevlja (4:0, 2:2), a następnie okazał się lepszy od belgijskiego FC Brugge (1:0, 3:3).
Innymi rywalami, na których mógł trafić w piątek wrocławski zespół (nie został rozstawiony), były: Eintracht Frankfurt, Standard Liege, FC Salzburg i duński FC Nordsjaelland.
Sevilla w poprzednim sezonie zajęła dziewiąte miejsce w hiszpańskiej ekstraklasie, ale dwa wyżej sklasyfikowane zespoły (Malaga i Rayo Vallecano) nie zostały dopuszczone przez różne instancje do rozgrywek LE.
Latem z Sevilli do Manchesteru City odeszli czołowi gracze - Jesus Navas i Alvaro Negredo, natomiast drużynę wzmocnili m.in. król strzelców ligi belgijskiej Carlos Bacca z FC Brugge, Marko Marin z Chelsea (wypożyczenie), Kevin Gameiro z Paris Saint Germain oraz Raul Rusescu ze Steauy Bukareszt.
Największe w historii sukcesy Sevilli to zdobycie Pucharu UEFA (poprzednik rozgrywek LE) w 2006 i 2007 roku, a także Superpucharu Europy 2006.
Nigdy wcześniej polski zespół nie rywalizował z tym klubem w rozgrywkach UEFA.
Lepszy od Lecha Poznań w eliminacjach LE Żalgiris Wilno zmierzy się w czwartej rundzie z austriackim FC Salzburg. Z kolei piłkarze Molde, którzy przegrali z warszawską Legią w 3. rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów, zagrają z rosyjskim Rubinem Kazań.
Pary 4. rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów: "ścieżka mistrzowska" Steaua Bukareszt - Legia Warszawa Dinamo Zagrzeb - Austria Wiedeń Ludogorec Razgrad - FC Basel Viktoria Pilzno - NK Maribor Szachtior Karaganda - Celtic Glasgow "ścieżka ligowa" Olympique Lyon - Real Sociedad San Sebastian Schalke Gelsenkirchen - Metalist Charków Pacos de Ferreira - Zenit St. Petersburg PSV Eindhoven - AC Milan Fenerbahce Stambuł - Arsenal Londyn Pary 4. rundy eliminacji Ligi Europejskiej (22 i 29 sierpnia): Śląsk Wrocław - Sevilla FC (Hiszpania) Kubań Krasnodar (Rosja) - Feyenoord Rotterdam (Holandia) SV Zulte Waregem (Belgia) - APOEL Nikozja (Cypr) Rapid Wiedeń (Austria) - Dila Gori (Gruzja) FC Salzburg (Austria) - Żalgiris Wilno (Litwa) Tromsoe IL (Norwegia) - Besiktas Stambuł (Turcja) Pandurii Targu Jiu (Rumunia) - SC Braga (Portugalia) Apollon Limassol (Cypr) - OGC Nice (Francja) FC Aktobe (Kazachstan) - Dynamo Kijów (Ukraina) Swansea City (Anglia) - Petrolul Ploiesti (Rumunia) FH Hafnarfjoerdur (Islandia) - KRC Genk (Belgia) Atromitos FC (Grecja) - AZ Alkmaar (Holandia) IF Elfsborg (Szwecja) - FC Nordsjaelland (Dania) Karabach Agdam (Azerbejdżan) - Eintracht Frankfurt (Niemcy) FC Mińsk (Białoruś) - Standard Liege (Belgia) FK Jablonec (Czechy) - Betis Sevilla (Hiszpania) HNK Rijeka (Chorwacja) - VfB Stuttgart (Niemcy) Czernomorec Odessa (Ukraina) - Skenderbeu Korce (Albania) Maccabi Tel Awiw (Izrael) - PAOK Saloniki (Grecja) FC St Gallen (Szwajcaria) - Spartak Moskwa (Rosja) Molde FK (Norwegia) - Rubin Kazań (Rosja) Vojvodina Nowy Sad (Serbia) - FC Sheriff Tyraspol (Mołdawia) Trabzonspor (Turcja) - KF Kukesi (Albania) Esbjerg FB (Dania) - AS Saint-Etienne (Francja) Grasshoppers Zurych (Szwajcaria) - Fiorentina (Włochy) Maccabi Hajfa (Izrael) - Astra Giurgiu (Rumunia) Udinese Calcio (Włochy) - FC Slovan Liberec (Czechy) Dinamo Tbilisi (Gruzja) - Tottenham Hotspur (Anglia) Estoril Praia (Portugalia) - FC Pasching (Austria) Nomme Kalju (Estonia) - Dnipro Dniepropietrowsk (Ukraina) Partizan Belgard (Serbia) - FC Thun (Szwajcaria)
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.